Gin zestawiany dla Tesco, dziewięć botaników, w tym: jałowiec i zest cytrusów. W nosie nuty warzywne, wyraźnie dzięgiel, korzeń irysu, sympatyczna nuta pietruszki oraz igliwie, może jakieś grzyby. Smak zdominowany przez dzięgiel, jałowiec i cytrusy – klasyczny. Łagodny, może irys, może natka pietruszki, seler naciowy. W finiszu żywiczna cierpkość. Dobry, wyróżniający się gin. Moc – 43%.
Kto za nim stoi? W dobie unijnych (37,5-40%) olejkowych potworków, może to jest jakaś alternatywa?