Już po raz drugi degustuję nowy produkt firmy AWW z Kalisza, powstający po części na podstawie dawnych receptur Polmosu Sieradz i wskrzeszający dawną markę Ratafia, która większości kojarzy się z domowymi nalewkami owocowymi. Obecnie dostępnych jest już dwanaście smaków: jabłko, śliwka, czarna porzeczka, grejpfrut, pigwa, owoce leśne, wiśnia, cytryna, orzech laskowy i orzech włoski. Moc każdej to 30%.
Ratafia Jabłkowa ma aromat wyraźnie jabłkowy, nieco zbyt słodki. Smak jabłka i pestki, za mocno dosłodzony, ale naturalny. Dobrze pić mocno schłodzone.
Ratafia Śliwkowa o barwie suszu śliwkowego, w nosie poza śliwkami wyraźnie czuć wanilię, jakby chipsy dębowe. Także w ustach jest posmak dębu, zupełnie niepotrzebny. W finiszu mdłe, nie przyjemne.
Ratafia Czarna Porzeczka ma ładny głęboki porzeczkowy kolor i niezwykle przyjemny porzeczkowy aromat. W ustach także świetnie, bardzo naturalny i wyrazisty smak czarnej porzeczki, alkohol głęboko schowany, a mimo to rozgrzewający. Wyjątkowo udany likier, na miejscu producenta pokusiłbym się o wersję premium z dodatkiem rumu, sam macerat jest pierwsza klasa.
Ratafia Grejpfrutowa ma naturalny aromat typowy dla grejpfruta i klasyczna dla tego rodzaju trunków różową barwę. W ustach przyjemna, nie bardzo słodka, harmonijna, alkohol przyjemnie schowany pod smakiem soku grejpfrutowego.
Ratafia Cytrynowa ma intensywny aromat koncentratu cytrynowego typu Rolnik, barwa bladocytrynowa. W ustach – posłodzona lemoniada, najlepiej podawać mocno schłodzone. Na tle cytrynówek z segmentu ekonomicznego pozytywnie się wyróżnia. Nie jest ani przesłodzona, ani przearomatyzowana, a alkohol przyjemnie schowany za smakiem cytrusów.
Ratafia Pigwowa ma aromat wytrawny, mało pigwowy, raczej przywodzi na myśl powidła śliwkowe. Barwa miodowa. Smak wytrawno-słodki, przyjemny, ale też mało pigwowy, bardziej śliwki, mirabelki, a w ustach pozostaje nawet smak suszonych śliwek. Interesująca.
Ratafia Wiśniowa ma aromat pestek, migdałów, ale bez przesady jak w wielu tego typu produktach. Barwa wiśniowa, mogła by być bardziej purpurowa. W ustach za słodko, kierunek wiśni w czekoladzie, na szczęście tu bardzo mało czuć pestki. Według mnie byłaby naprawdę dobra gdyby dodano o 1/3 mniej cukru. Na tle konkurencji wypada jednak zupełnie dobrze.
Ratafia Owoce Leśne ma po części aromat jagód, po części malin, jeżyn, a nawet truskawki. W ustach już raczej truskawka, choć i agrest tu się pojawia, i czerwona porzeczka. Niezbyt słodkie i zupełnie przyjemne, deserowe.
Ratafia Orzechowa ma przyjemny naturalny aromat nalewu na orzechy włoskie, ładny ciemny orzechowy kolor. Delikatna, wytrawna, cukier skarmelizowany w tle. Klasyczna nalewka orzechowa, szkoda, że nie wypuszczono jej w wersji 38-40%.
Ratafia Orzech Laskowy jest bardzo w stylu klasycznej już Soplicy Orzech Laskowy. Aromat bardzo orzechowy, smak – wanilia i lody orzechowe (nawet z wafelkiem), przyjemny, deserowy, nie za słodki.