Nick Offerman (na butelce) to amerykański aktor, a prywatnie podobno miłośnik whisky Lagavulin, na pewno w filmie, bo w jednym z odcinków amerykańskiego serialu dla NBC odwiedza Islay i destylarnię. Edycja dymna, ale z eleganckimi nutami wędzonych owoców, zwłaszcza śliwek, ale też wiśni. Ponadto tytoń, popiół spalonego drewna. Smak w pierwszej chwili słodki, owocowy i delikatny, przechodzi w kierunku bardziej pikantnym, korzennym – cynamon, imbir, anyż. Sporo wędzonych owoców – już nie tyle śliwki, co skórki jabłek, pieczone jabłka, są i wiśnie. Wyraźne nuty węgla, sadzy. Finisz cierpki – głóg, dereń, dużo tytoniu, mineralność, ponadto anyż i lukrecja, ale też skóra i nuty herbaciane. Moc – 46%.