Malt Whisky Yearbook 2017

Redagowany przez Ingvara Ronde rocznik za każdym razem jest grubszy, a litery w środku są coraz mniejsze, niedługo niektóre rozdziały trzeba będzie czytać z lupą. Przybywa destylarni i samych whisky, zarówno w szkockiej macierzy, jak i w innych stronach świata. Tym razem „Malt Whisky Yearbook 2017” została znacznie poszerzona o nowe destylarnie na całym świecie. Wciąż nie ma Polski, choć dorobiliśmy się już kilku debiutów rodzimy whisky single malt. W październiku Ingvar Ronde gościł jednak w Polsce na Whisky Live Warsaw i być może pokłosiem tej wizyty będą też polskie destylarnie w roczniku 2018.


Jak wygląda rynek whisky i mocnych alkoholi w ogóle? W książce zamieszczono dane za 2015 rok, kiedy sprzedano 29 miliardów butelek mocnych alkoholi za 327 miliardów funtów. Wartości są rekordowe, ale nie cieszmy się nadmiernie, gdyż cały wzrost został wypracowany przez Azję, Afrykę i USA. W Europie konsumpcja alkoholi maleje. Eksport szkockiej whisky spadała w latach 2014-2015, mniejsza była też jej produkcja. W przypadku whisky blended mniejsze były zarówno wolumen sprzedaży, jak i jej wartość. W przypadku single malt whisky sprzedano mniej butelek, ale za większą kwotę. W artykule „Whisky Pricing – the Elephant in the room” Ian Buxton pokazuje jak zmieniały się ceny whisky w ostatniej dekadzie, tzn. jak rosły. Jego zdaniem jest to zła polityka producentów, gdyż dla wielu konsumentów dobra whisky staje się zwyczajnie zbyt droga. W odpowiedzi pojawiają się wprawdzie tańsze edycje non age statement, ale – zdaniem Buxtona – to zła strategia, gdyż jeśli rynek zostanie trwale podzielony na whisky o określonym i nie określonym wieku, to obraz tego rynku już nigdy nie będzie już taki, jaki był do niedawna. Cóż, nie pierwsza to i nie ostatnia zmiana w dziejach whisky, więc może nie warto martwić się na zapas.
W innym artykule – „Malts of no nation” – Becky Paskin opisuje nieśmiałe próby skodyfikowania regionalnych reguł dla whisky we: Francji, Tasmanii, USA czy Szwecji. Na pewno z korzyścią dla rozwoju whisky będzie, gdy reguły jej produkcji w krajach, które dopiero zdobywają doświadczenia destylacyjne, zostaną jasno określone. Nie koniecznie muszą być tak rygorystyczne jak w Szkocji. We Francji robi się whisky z gryki, w USA eksperymentuje się z finiszowaniem w beczkach z akacji – czemu nie, ale klient musi wiedzieć, za co płaci i co ma w kieliszku. Komentatorzy rynku coraz wyraźniej domagają się większej transparentności, także w stosunku do szkockich non age statment whisky czy blended malts.
Johnny McCormick przedstawia w skrócie nowe inwestycje w szkockich gorzelniach w artykule „Swan Neck Vapour Trails”. Miedziany alembik to w Szkocji wciąż jedyny aparat, w jakim robi się whisky single malt. Ale poza Szkocją to raczej kosztowna rzadkość. W otwierającym tegoroczne wydanie „Malt Whisky Yearbook” artykule, Gavin D. Smith przedstawia siedem działających obecnie destylarni grain whisky (Girvan, Cameronbridge, North British, Strathclyde, Loch Lomond, Starlaw i Invergordon), opisuje ich styl, różnice w destylacji i wykorzystaniu zbóż. Prognozuje, że nadchodzą dobre lata dla zaniedbywanej grain whisky, zapasy dobrze odleżakowanych starych roczników są spore.
Wracając do rynku, w 2015 roku Glenfiddich odzyskał pozycję światowego lidera w sprzedaży whisky single malt, wyprzedzając minimalnie The Glenlivet (12,1% udziału w rynku vs 12%). Trzecia i czwarta marka (Macallan i Glenmorangie) miały spadki udziałów w rynku, podczas gdy rosły The Singleton, Aberlour i Laphroaig. Największe moce produkcyjne ma obecnie Glenfiddich, za nim jest nowa destylarnia Diageo – Roseisle, a dalej Ailsa Bay, czyli nowe dziecko Williams Grant & Sons. Nie znamy jeszcze whisky z tych nowych miejsc, na pewno przynajmniej w pierwszych latach będą produkowały w większości na potrzeby blendów. Najlepiej sprzedawane szkockie blendy to tradycyjnie: Johnnie Walker i Ballantine’s, obydwa odnotowały wzrosty udziałów w rynku, za nimi Chivas Regal z lekkim spadkiem. Najwięcej blendowanej whisky wypijają Francuzi, najwięcej single maltów – Amerykanie. Trzy najlepiej sprzedawane whisky świata to: Officer’s Choice (Indie), McDowell’s No 1 (Indie) i Johnnie Walker (Szkocja). Ballantine’s zajmuje dopiero dwunastą pozycję.
W tym wydaniu rocznika jest jeszcze jeden bardzo interesujący artykuł, Charles MacLean opisuje ostatnich dwadzieścia lat obecności na rynku Diageo – dobre i gorsze chwile, sukcesy i wpadki, ale także wpływ Diageo, z ich wszystkimi destylarniami, na wizerunek szkockiej i kategorii single malt. Bilans jest jakby nie patrzeć dodatni.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.