Wczoraj w salonie M&P Alkohole i Wina Świata przy Alejach Niepodległości w Warszawie, odbyła się kameralna promocja książki „Wódka” z udziałem piszących o alkoholach warszawskich dziennikarzy oraz wybitnych osobistości z branży spirytusowej, Andrzeja Szumowskiego, prezesa Stowarzyszenia Polska Wódka oraz Leszka Wiwały prezesa Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Gospodarzem spotkania był Mirosław Pawlina, właściciel firmy M&P, a spotkanie prowadził Piotr Dobrołęcki, redaktor naczelny „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”. Redaktor kulturalnego magazynu był jak najbardziej na miejscu, gdyż dyskusja dotyczyła także kultury spożywania trunków. Goście zostali poczęstowani wysoko ocenianą wódką z segmentu Premium – Pawlina, która powstaje z żyta, jest destylowana w Polsce, z polskich surowców.
Poziom dyskusji był niezwykle wysoki. Mirosław Pawlina opowiedział o kulisach produkcji wódki oraz o trudnościach przedsiębiorcy, który nie tylko chce sprzedać alkohol, ale także promować kulturę jego degustacji. Andrzej Szumowski ze swadą opowiadał anegdoty o tym, jak często politycy zamiast być dumni z narodowego dobra jakim jest nasza wódka, wstydzą się jej, udają koneserów win, szampanów, byle nie wódek. Oczywiście nie wszyscy, wódka jednak wciąż czeka na należyte docenienie w kraju, który jest jej ojczyzną. O trudnościach branży spirytusowej, ale także o historii i tradycji polskiej wódki, zajmująco mówił Leszek Wiwała. Piotr Dobrołęcki opowiedział o własnych przygodach, a wszyscy byli zgodni, że wódka – ta przez „w” nie przez „v” – jest nieodłącznym towarzyszem spraw ważnych i warto dbać o nią jako o narodowe dziedzictwo, a także wciąż edukować konsumentów by pili ze smakiem i odpowiedzialnie. – Zawsze to powtarzam moim klientom, zamiast trzymać butelkę wódki na sobotę i wtedy wypijać ja na raz, popróbuj każdego wieczoru jeden kieliszek, bo nic, co w nadmiarze nie jest zdrowe – powiedział Mirosław Pawlina.