Podróż śladami smaku Bombay Sapphire

Pierwszy dzień wiosny – 21 maja w Forcie Mokotów w Warszawie upłynął pod hasłem podróży, a symbolem tego dnia stał się kolor szafirowy. Zespół Bacardi-Martini zaprosił swoich gości na niezwykłą wyprawę. Kierunek wytyczał Bombay Sapphire, niezwykły i ceniony na świecie gin z półki Premium, o złożonym smaku, na który składa się dziesięć oryginalnych składników. Uczestnicy ekspedycji, którzy znaleźli się pociągu Ekspress Laverstoke (a dokładnie w ekskluzywnym „Warsie”) zmierzającym z Warszawy, przez: Włochy, Hiszpanię, Maroko, Indochiny i Chiny, Ghanę, Jawę aż do destylarni w Laverstone, mieli okazję doświadczyć wszystkich składników ginu w oryginalny i niespotykany sposób. Te niezwykłe ingredienty to oczywiście jałowiec, czyli serce trunku, a także: skórka cytrynowa, cynamon chiński, lukrecja, migdały, aframon rajski, pieprz kubeba, korzeń irysa, kolędra i angelica (dzięgiel). Prezentowano różne połączenia składników w potrawach, przeważnie w deserach, aframon rajski był z kolei rozpylany, natomiast angelica… cóż, ta zjawiskowa piękność z wdziękiem uwodziła i podbijała serca męskiej części wyprawy.


Receptura trunku autorstwa Thomasa Dakina, pochodzi z 1761 roku. Skomponował go z rzadkich roślin, które docierały do portów Wielkiej Brytanii z całego świata. Przepis, którego podstawą jest trzykrotna destylacja zboża, przez ponad 200 lat ewoluował, aż osiągnął idealny, wyważony smak. Marka należy do Bacardi, została wprowadzona na rynek w 1987 roku.
Bombay Sapphire czerpie swój czar z dodatków. Kiedy w taki sposób produkuje się trunek, na pewno nie będzie on zwyczajny. Ten jest aromatyczny, zaskakująco krągły, o złożonym, wielopoziomowym zapachu. Jego delikatna słodycz niesie w sobie cały bukiet aromatów, od jałowca po cytrynę, irysy i kolendrę, by na końcu zaskoczyć lekką pikantnością.
Trunek o mocy 40%, zamknięty w szafirowej eleganckiej butelce, doskonale komponuje się z tonikiem i plasterkiem cytryny, na spotkaniu serwowano go także w połączeniach z imbirem, miętą i tonikiem lub ze świeżym sokiem z pomarańczy, ziarnami pieprzu i tonikiem, najlepszy jak dla mnie był jednak drink o nazwie „Botanic Gin Martini”, w skład którego wchodziły: Bombay Sapphire, Martini Amaretto, Benedyktynka, lubczyk i oliwa dyniowa.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.