producenci wódek prześcigają się w tym, ile razy ich alkohol był destylowany zanim trafił do butelki, choc większość z nich destyluje w wielopółkowych kolumnach do destylacji ciągłej i podawane przez nich liczby służą wyłącznie reklamie trunku. Purity Vodka, wedle danych producenta, destylowana jest 34 razy! Produkowana jest w Szwecji, w małej Purity Vodka Distillery, w pięknym zameczku Ellinge. W tym przypadku nie mamy do czynienia z przemysłową kolumną, lecz ze średniej wielkości (600 l) miedzianym aparatem, jakie instalowane są w wielu mniejszych firmach. Za jej zestawianie odpowiada wesoły blond włosy Szwed, Thomas Kuuttanen. Do destylacji wykorzystuje się słodowany jęczmień i ozimą pszenicę. Firma reklamuje się, że po 34 odpędach zostawiają jedynie 10% „serca” spirytusu o mocy 96%. Jeśli tak jest naprawdę, to jest to pewnie jedna z najdroższych w produkcji wódek świata. Do tej otoczki, która ma budować wrażenie produktu z najwyższej półki, dodać należy piekną butelkę, która imituje kryształ. Jak zatem smakuje ta super czysta wódka? Aromat ma bardzo delikatny i przyjemny, słodko-deserowy. Smak natomiast kompletnie zaskakuje, jest lekko ziołowy i trawiasty, przywodzi na myśl trawę żubrową. Warta spokojnej, uważnej degustacji.