rokitnik, z którego w północnych Niemczech, szczególnie Meklemburgii, wyrabia się rozmaite likiery o różnej mocy – od 15 do ponad 30%. W Polsce rokitnik uważany jest za roślinę ozdobną, tymczasem robi się z niego nie tylko likiery, ale także dżemy, jest też odmiana grogu z rokitnika. Niektóre likiery sprzedaje się z dodatkiem innych owoców, np. moreli, są odmiany likieru słodszego i bardziej kwaskowatego, typowy smak jest słodko-kwaśny, nieco przypomina nektarynki, choć jest mniej cytrusowy (acz bogaty w witaminkę C, więc teoretycznie kac powinien być lżejszy, ale aż w takich ilościach nie testowałem bo jednak za słodkie by wypić więcej niż trzy kieliszki). Są też alkoholowe kremy robione z rokitnika, również bardzo smaczne, a jest i likier ziołowo-rokitnikowy, ale go nie piłem.
Plażowa jarzębina, mniam. Nie zgodzę się, że w Polsce uważany jest tylko za roślinę ozdobną. Od dawna produkowane są kosmetyki na bazie rokitnika.