Niemiecki bottler nie podaje źródła whisky (poza regionem Lowlands), ale wszystkie tropy wskazują na destylarnię Girvan. Zabutelkowana w 2016 roku, zabeczkowana w 1964. Można się domyślać, że była to wyłącznie beczka po bourbonie, po upływie 52 lat ma barwę miodu wrzosowego. Aromat bardzo słodki: toffi, mleczna czekolada, miód, trochę wrzosów, głębiej – cedr i orzechy piniowe. Jeszcze głębiej tony wytrawne – tytoń, mokre liście, wiśnie, skórki jabłek, a nawet ogryzek. Smak wyrazisty, w pierwszej chwili palący, pikantny – chilli, pieprz kajeński, po chwili wyraźnie – jabłko, szarlotka, a zaraz potem lukier, jabłka pieczone. Finisz bardzo długi – pieprz, tym razem czarny, a i sól, sporo drewna, wanilia, na koniec skóra, tytoń, dużo jabłka. Pozostawia ścierpnięty język.