Stanislav

nowość na polskim rynku wódki klasy Premium, wprowadzona w 2012 roku przez firmę Pravda z Bielska-Białej, producenta eksportowej wódki Pravda. Spirytus destylowany jest z żyta, woda pochodzi z górskich strumieni, a wódka jest pięciokrotnie destylowana w starym miedzianym alembiku. Producent podaje, że oryginalna receptura pochodzi z XVIII wieku. Stanislav jest wódką koszerną. Nadzór nad przestrzeganiem koszerności produkcji sprawuje naczelny rabin Polski. Smak jest niezwykle łagodny, delikatne słodkie nuty ziarna oraz w tle posmak przypieczonego chleba, to jedna z najlepszych polskich wódek i można ją ze smakiem pić w temperaturze pokojowej. Występuje w wielu wersjach smakowych. Stanislav Roasted Espresso (37,5%) ma smak caffe frappe – słodko-śmietankowy, a jednocześnie wyraziście kawowy, doskonały alkohol do deserów, ale też jako aperitif, niezwykle udana kompozycja. Ostrzejsza, choć także dobra jako aperitif, jest Stanislav Cafe Mocha (37,5%), tu w smaku czuć głównie dobrej jakości zbożowy alkohol i delikatne nuty posłodzonej kawy ze śmietanką. Również świetnie smakuje Stanislav Delicate Citron (37,5%), w nosie wyraźny aromat skórek cytrynowych, ale smak jest subtelny i słodkawy, trochę przypomina klasyczną polską Cytrynową Słodką. Mniej mi smakuje Stanislav Wild Cherry (35%), tu do maceratu użyto wiśni razem z pestkami, wódka ma wyrazisty smak migdałów, lepiej gdyby miała smak bliższy owocu. Dalej w ofercie jest Stanislav Ruby Raspberry (37,5%), malina to bardzo niewdzięczny dla destylatorów owoc, z jednej strony daje mało cukru, drugiej, jest natrętnie aromatyczna. Tu udało się stworzyć naprawdę udaną mieszankę, w nosie wódka nie jest za mocno aromatyczna, za to w smaku zdecydowanie słodka, ale i z wyraźnym malinowym posmakiem – robi wrażenie. Kto chce sobie przypomnieć smaki dzieciństwa, ten zapewne będzie usatysfakcjonowany wódką Stanislav Cotton Candy (37,5%) o smaku waty cukrowej. Bardzo słodkie, lekko truskawkowe, ma ten sztuczny posmak gumy balonowej z lat 80. czy oranżady w proszku – powiedzmy, że jest to urok słodyczy z lat PRL. Rzecz oryginalna, acz chyba doceni ją tylko starsze pokolenie. Wódka Stanislav Vanilla Bean (37,5%) jest słodka, ale bynajmniej nie smakuje jak lody waniliowe, bardziej jak posypka waniliowa. To też jest chyba ukłon w stronę PRL, dla mnie za słodka. Z tego bogactwa wódek Stanislav najmniej mi smakują: Genuine Caramel (37,5%), zdecydowanie słodka, jak toffi czy „kukułki” oraz Mandarin Orange (37,5%) o aromacie oranżady w proszku, słodki smak mandarynki przełamuje gorycz skórki pomarańczowej. Wszystkie poza Stanislav Roasted Espresso są wódkami klarownymi. Firma zaskoczyła nie tylko szerokim wyborem wódek, ale przede wszystkim ich wysoką jakością (i umiarkowaną ceną). Jedyny mankament to pewna schematyczność tych wódek, wszystkie są bardzo dobre, ale wszystkie są zdecydowanie słodkie. Nie da się jednak ukryć, że dla większości konsumentów będzie to atutem. Mnie absolutnie zachwyciła wódka czysta, gdyż rzadko udaje się połączyć delikatność z charakterem, a ta wódka jest zarówno łagodna jak i wyrazista. Niezwykła jest Stanislav Roasted Espresso, ale całość robi wrażenie.

[nggallery id=70]

 

 

 

 

 

 

1 komentarz do “Stanislav”

  1. mam do sprzedania 4 kartony tej wódki (pozostałość po weselu) , tylko czysta, w dobrej cenie (24 szt.), kontakt na @, odbiór osobisty bądź wysyłka – Kraków

Komentarze są wyłączone.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.