Szlakiem winiaku – miejsca w Zielonej Górze, które trzeba odwiedzić

W Zielonej Górze na każdym kroku natykamy się na coś, co przypomina o winiarskich tradycjach regionu. Klimat wprawdzie średnio sprzyja uprawom winorośli, jednak tradycja i samozaparcie dają efekty i w województwie lubuskim działa dziś kilkanaście winnic. W centrum Zielonej Góry co chwila natykamy się na figury filuternych Bachusików z brązu, na pomniki związane z winobraniem i konsumpcją. Trochę dziwi mała liczba miejsc specjalizujących się w serwowaniu wina, ale pewnie przyjdzie na nie czas, za to nie brak sklepów z winami.


O winiak, produkowany w Zielonej Górze co najmniej od XVIII wieku jednak dużo trudniej, a jeśli – to francuski koniak. Własnych już w ogóle się nie robi, zresztą te, które powstawały w Polmosie Zielona Góra robione były na bazie gronowych destylatów sprowadzanych z Francji. Także gorzelnie przedwojenne w niewielkim stopniu wykorzystywały zielonogórskie wino do wypalania winiaków – po prostu było go zbyt mało.
Największy zakład wybudował Albert Buchholz, powstał on przy Berliner Strasse (obecnie Jedności), a produkowano tu m.in.: bardzo cenione w Niemczech wina musujące, winiaki, rumy czy likiery ziołowe. Po wojnie zakłady Buchholza zostały przejęte przez państwowy monopol spirytusowy – później Polmos Zielona Góra. Obecnie ogromny zakład otoczony jest szarym murem, uzbrojony w wieżyczkę wygląda z zewnątrz jak zakład karny. Za murem zachowały się XIX wieczne zabudowania, choć zakład był wielokrotnie przebudowywany i modernizowany, był to jeden z największych i najbogatszych Polmosów w Polsce, eksportował wódki: Wyborową, Żubrówkę, Luksusową, tu powstały m.in. receptury: ginu Lubuskiego, Jarzębiaku na winiaku czy Capri Bitter. Dziś zakład należy do koncernu Pernod Ricard, produkuje się tu wódki: Wyborowa, Luksusowa, Pan Tadeusz czy Polska. Prosiłem Pernod Ricard o umożliwienie zwiedzenia zakładu, ale odmówili. Szkoda, ale może jeszcze będzie okazja.
O Cognac Brennerei Heinrich Raetsch przy Rondzie Kaziowa już pisałem. Do 2005 roku był tu dział maceracji, oddział dawnego Polmosu Zielona Góra, a w latach 1886-1945 produkowano m.in. winiaki.
Łącznie w Zielonej Górze działało przed II wojną światową 13 firm produkujących wina i winiaki, m.in.: Hugo Bethke & Eduard Seidel (od 1846 roku), Otto Eckarth, R.May’s Nachfolger, Gruenberger, Scharlachberg i inni, wiele firm działało też w okolicy, np. powstała w 1876 roku gorzelnia A.E. Pilz.
Region porastały winnice, niewiele z nich zachowało się do dziś. Wina uprawiano nawet w samej Zielonej Górze, przy dawnym domu winiarza jest dziś na wzgórzu Palmiarnia. W restauracjach serwujących wina raczyły się niemieckie elity, w Muzeum Wina w Zielonej Górze można m.in. obejrzeć obraz przedstawiający popijającego Fryderyka Engelsa.
Tradycje uprawy win na tym terenie sięgają XIV wieku, podobno było tu 2200 winnic. Będąc w Zielonej Górze warto odwiedzić skansen w Ochli, gdzie można oglądać piękna wieżę winiarską z XVIII wieku, przeniesioną tu z Budachowa, ostatnią jaka dotrwała do naszych czasów. Na dole prasowano winorośle, przez cały okres winobrania w wieży mieszkał zarządca, z wieży mógł obserwować pracę. Z kolei w Muzeum Ziemi Lubuskiej przy Alei Niepodległości w Zielonej Górze jest wystawa Muzeum Wina. Początkowo miała to być czasowa ekspozycja, zorganizowana w 2006 roku, zagościła jednak na stałe i jest dużą atrakcją. W piwnicach muzeum zgromadzono stare prasy, maszyny do butelkowania itp., jest tu też kolekcja etykiet i starych butelek oraz dokumentów związanych z produkcją wina i winiaku. Odbywają się też lekcje poświęcone obecności alkoholu w kulturze.
Kończąc temat wina w Zielonej Górze należy wspomnieć o Lubuskiej Wytwórni Win, która zbankrutowała w 1999 roku, a oferowała głównie wina owocowe (jabłkowe, porzeczkowe itp.). Może nie były to trunki najwyższych lotów, ale firma kontynuowała tradycje wytwórni win Grempler & Co., która w Zielonej Górze produkowała wina i szampany od 1826 roku. Ciekawe eksponaty prezentujące dokonania tego zakładu można oglądać w Muzeum Wina.

o winiarskich tradycjach w Zielonej Górze nie można zapomnieć

Skansen Ochla – ostatnia wieża winiarska

widok z wieży na winorośle

stara beczka o pojemności 1643 l

prasa do wina

piwniczka na wino

pamiątka po Lubuskiej Wytwórni Win

Wyborowa SA dzisiaj (dawny Polmos Zielona Góra, dawne zakłady Alberta Buchholza

a tak zakład Alberta Buchholza wyglądał w latach 30.

a to zakład innego producenta koniaków – A.E. Pilza

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.