bardzo ciekawy gin z destylarni Warner Edwards, która działa na farmie Falls Farm we wsi Harrington, hrabstwie Northamptonshire. Dodano dużą ilość soku tłoczonego z rabarbaru, co powoduje, że w butelce łatwo dostrzec drobinki rośliny. Świeżo wyciskany sok z rabarbaru stanowi aż jedną trzecią zawartości butelki, reszta to destylat z użyciem takich botaników jak m.in.: jałowiec, nasiona kolendry, kwiat czarnego bzu, kardamon, czarny pieprz, cynamon, korzeń arcydzięgla, skórka pomarańczy, skórka cytryny. Moc 40%, ładna różowa barwa, ale aromat zupełnie inny niż Pink Gin budowany na aromatach truskawki czy poziomki. Tu mamy zapach konopi, siana, leśnego igliwia. Smak cierpki, warzywny, pięknie czuć rabarbar, delikatnie w finiszu cynamon. Był to pierwszy na świecie gin rabarbarowy, w ślad za Warner Edwards podążyli jednak inni i dzisiaj w tej kategorii wybór jest już całkiem spory. Giny te dobrze mieszają się nie tylko z samym tonikiem, lecz także z dodatkiem gorzkich kropli bitters. W Polsce marka Warner Edwards jest w ofercie Prime Brands.