Przy Rondzie Kaziowa w Zielonej Górze – blisko dworca – zachowała się w doskonałym stanie dawna niemiecka fabryka koniaków Cognac Brennerei Heinrich Raetsch. O historii tego miejsca przypomina brama wjazdowa z napisem Weinbrand Raetsch, w nienaruszonym stanie zachowały się też budynki – zarówno administracyjne, jak i produkcyjne z dwoma wysmukłymi kominami. Destylarnię założył w 1886 roku Heinrich Raetsch. Miał własną winnicę i nowoczesną gorzelnię, pod koniec XIX wieku był jednym z głównych producentów brandy w Niemczech. Firma miała własny zakład bednarski, zatrudniała 150 robotników, a brandy destylowano nie tylko z win zielonogórskich, ale też z importowanych m.in. z Francji, Włoch czy Węgier. Poza kilkunastoma markami winiaków, produkowano tu m.in.: rum, arak, likier ziołowy. Jeszcze w latach 20. i 30. XX wieku firma działała na dużą skalę, jako spółka akcyjna. Nie znalazłem w internecie informacji, co się z rodziną Raetsch działo po II wojnie światowej, przed nią spółką kierowało dwóch synów Heinricha. W latach PRL i później, był tu oddział Polmosu Zielona Góra, potem V&S w czasach gdy właścicielami byli Szwedzi, wreszcie Wyborowej S.A., po przejęciu zielonogórskiej destylarni przez Pernod Ricard. W dawnej fabryce koniaku odbywała się maceracja – w czasach PRL na potrzeby produkowanych tu Żubrówki, ginu Lubuskiego i Jarzębiaku. Dziś Wyborowa nie ma już czego macerować, Żubrówkę robi się w Białymstoku, gin Lubuski w Toruniu, Jarzębiak w Kaliszu, a zakład Raetscha w 2005 roku sprzedano. Zabytkowy kompleks fabryczny dziś zajmują różne firmy handlowe, korzystające m.in. z dawnej rampy. Natomiast trochę pamiątek po fabryce koniaku Raetscha można oglądać w Muzeum Wina w Zielonej Górze.
zakład dzisiaj
i trochę z historii