19 czerwca w salonie M&P Strzelecka odbyła się degustacja pięciu rumów z oferty dystrybucyjnej Pernod Ricard. To marki La Hechicera oraz Bumbu.
La Hechicera to kolekcja kolumbijskich rumów z segmentu ultra-premium, stworzona w 2012 roku przez Miguela Riascosa wraz siostrą Laurą i kolegą Martamaria Carrillo. Rodzina Riascos związana jest z produkcją rumów od trzech pokoleń, zbudowali m.in. w 1993 roku destylarnię Casa Santana Ron y Licores, gdzie powstaje obecnie La Hechicera, a także inne rumy i brandy (marki Ron Santero, Ron Caña i Waré Brandy). To jedyna rodzinna destylarnia w Kolumbii.
Rumy dojrzewają blisko wybrzeża, w wilgotnym i gorącym tropikalnym klimacie.
La Hechicera to po hiszpańsku 'czarodziejka’. Trzon oferty stanowi rum Hechicera Reserva Familiar, poza tym wypuścili dwie limitowane edycje eksperymentalne – z beczek po moscatelu, a także infuzjowany bananami.
Pierwszym próbowanym rumem była La Hechicera Reserva Familiar (40%), rum klasy extra añejo, dojrzewający w prostej solerze, w której najmłodsze destylaty mają 12 lat, najstarsze 21 lat. Klasyfikowany jako rum wytrawny, cała słodycz pochodzi z drewna, z amerykańskiego dębu. Następnie La Hechicera Serie Experimental No. 2 Banana Infused (41%), gdzie do rumu z solery w wieku 12-21 lat dodano suszone na słońcu banany z lokalnych organicznych plantacji. Edycja jest limitowana – 15 tys. butelek. Pierwsza edycja eksperymentalna z beczek po moscatelu jest już niedostępna.
Bumbu to marka należąca do firmy Sovereign Brands, jej wyłącznym dystrybutorem jest Pernod Ricard. Sovereign Brands powstała jako rodzinna firma, założona w 1999 roku przez braci, Bretta i Briana Berish. Poza Bumbu mają markę ginu McQueen and the Violet Fog, a także wina musujące robione w Burgundii – Luc Belaire i francuski likier Villon. Ich produkty obecne są na ponad 100 rynkach. Inwestycja Pernod Ricard pozwoli w ciągu najbliższych dwóch lat poszerzyć portfolio produktów o sześć nowych kategorii.
Bumbu to rumy z Barbadosu i Panamy. Leżakowane, zestawiane i butelkowane w tych dwóch miejscach. Symbol na butelce ma przedstawiać krzyż na starych pirackich mapach, którym oznaczano skarb.
Ta część degustacji rozpoczęła się od rumu Bumbu Original (40%). To destylat z Barbadosu z West Indies Rum Company, a wykorzystana do produkcji melasy trzcina cukrowa jest aż z ośmiu różnych państw Karaibów i Ameryki Południowej. Rum był leżakowany w beczkach po bourbonie przez średnio 5-6 lat, choć są tu też destylaty piętnastoletnie. Jest tu rum infuzjowany, z dodatkiem naturalnych aromatów, m.in. to: wanilia z Madagaskaru, karmel, cynamon, banany. Kolejny Bumbu XO (40%) był leżakowany 6-15 lat w beczkach po bourbonie i finiszowany przez sześć miesięcy w beczkach po sherry oloroso. Trzcina cukrowa jest z Panamy, tu też odbywa się destylacja w zakładzie CLN – Consorcio Licorero Nacional. Na deser Bumbu Crème (15%), likier, gdzie dodane są m.in.: kokos, cynamon, kardamon, mięta, oczywiście śmietanka. Podstawę stanowi leżakowany kilka lat rum z Panamy. Pasuje do piña colada, do ice coffee, jak i do podawania sam na lodzie, do deserów.