Drugi tom podręcznika Michała Bardala i Wojciecha Gogolińskiego przedstawia winiarską mapę Starego Świata, czyli winiarskiej Europy. Większość publikowanego tu tekstu jest już znana czytelnikom zeszytów wydawanych przez „Czas Wina”, ale tu mamy całość zebraną w jeden tom i uzupełnioną. Mocną stroną tej publikacji jest omówienie krajów winiarskich, które zazwyczaj są pomijane w anglojęzycznych publikacjach – zupełnie niesłusznie. Jest osobny rozdział o winach Węgier, Czech i Słowacji, są wina słoweńskie, jest Bułgaria i Rumunia, Gruzja i Mołdawia, Chorwacja, Czarnogóra, Turcja, Albania i inne kraje bałkańskie. Do pełni szczęścia brakuje Armenii, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Ukrainy (autorzy wspominają tylko, że Krym winiarsko przestaje istnieć, ale przecież tradycja musi przetrwać i się odrodzi), a z drugiej strony – Wielkiej Brytanii z jej coraz ciekawszymi winami. Najbardziej jednak dziwi, że nie ma Cypru (a jest np. Malta), o którym warto było napisać choćby przy Grecji, poświęcając ramkę Commandarii. Jest za to bardzo ciekawy rozdział o polskim winie. Autorzy uniknęli ocen poszczególnych win czy producentów, skoncentrowali się na historii winogradnictwa w Polsce, na najważniejszych szczepach, na rejonach upraw i – optymistycznie – nakreślili perspektywy.
Książka przejrzysta, napisana z erudycją, ale bez mentorstwa. Wielka to zasługa autorów, obaj są świetnymi dziennikarzami, a może nawet więcej – pisarzami, którzy poświęcili swój talent trunkom. Przydałaby się natomiast lepsza korekta, dobry autor potrzebuje równie dobrego korektora! Niestety, to problem wszystkich polskich wydawnictw, jeżeli książka ma być oferowana w rozsądnej cenie, to gdzieś trzeba szukać oszczędności. Znam to z własnego podwórka.