Wizyta w destylarni Nardini

Stara destylarnia Nardini mieści się w samym centrum Bassano del Grappa, miasta, które uważane jest za stolicę grappy. Dziennikarze często – niezgodnie z prawdą – wskazują, że sama nazwa „grappa” wywodzi się od nazwy miasta. Tymczasem dodatek del Grappa miasto otrzymało… dopiero w 1928 roku. Grappa to nazwa wzgórz, które otaczają Bassano, ale to także nie od nich wziął nazwę włoski trunek, lecz od dawnego nazwania pozostałości po tłoczeniu winogron (graspo/graspe/graspa).


Za miastem w 2004 roku zbudowano nowy kompleks destylarni, zwany Bolle. Zaprojektowany przez wybitnego architekta, Franco di Capua, który postawił wśród drzew i sztucznego strumyka, konstrukcję science-fiction, niby to dwie krople grappy połączone ze sobą, ale wygląda jak UFO albo gigantyczny blaszany konik polny.
Nieszczęśliwie się złożyło, że do Bassano del Grappa przyjechałem następnego ranka po śmierci seniora rodu, Giuseppe Nardini, który był przez dziesięciolecia wielka postacią w świecie grappy. Miał już ponad 90 lat. Firmę założył jego pradziad w 1779 roku, jest to najstarsza nieprzerwanie działająca destylarnia grappy. Stary zakład powstał w pięknym miejscu, przy samym moście Ponte Vecchio, który łączy starą i nową część Bassano del Grappa. Dawna destylarnia Nardini, w szarej, masywnej kamienicy, była w starej części. Obecnie są tu bar, restauracja, niewielkie muzeum. Do XIX wieku destylacja odbywała się wyłącznie w małych miedzianych aparatach. Protoplasta rodu, Bortolo Nardini, nazywał swój trunek aquavite di vinaccia (aquavite to słowo łacińskie, po włosku jest acquavite). Jeśli nie liczyć wersji eksportowych, to na wszystkich butelkach grappy Nardini do dzisiaj jest to samo oznaczenie, co w czasach jej początków. Aquavite di vinaccia Blo. Nardini jest najlepiej sprzedawaną grappą we Włoszech.
Trudno się temu dziwić, gdyż jest rzeczywiście unikatowa. Bardzo delikatna, bardzo owocowa, rześka. Firma stosuje niemal niezmieniona recepturę dla wszystkich swoich marek – alkohol jest destylowany z świeżych wytłoczyn, które były fermentowane w wielkich betonowych zbiornikach. Łączą w jednej butelce efekt destylacji ciągłej w kolumnach i okresowej w alembikach, co jest rzadkością. Aż 80% destylowanego moszczu to czerwone winogrona, które trafiają do destylarni już w dużym stopniu przefermentowane przez winiarzy. Alkohol z mocą 82% trafia do beczek ze slawońskiego dębu – zwykle na okres ok. 5 lat, czyli znacznie dłużej niż wymagane 18 miesięcy dla oznaczenia Riserva.
Po zakładzie i piwnicach oprowadzała mnie pani Sharla Ault. Dane mi było spróbować grappy z beczki z 1959 roku. Ciemna, taniczna, o aromatach koniakowych, niezwykła. Firma produkuje rocznie 4 mln l alkoholu. Większość powstaje w Distilleria Di Monastier niedaleko Treviso.
Sztandarowy produkt to Blo. Nardini Aquavite di vinaccia – niestarzona grappa o mocy: 40%, 50% i 60%. Do destylacji wykorzystano winogrona: merlot, cabernet, fruliano i pinot bianco. Druga klasyczna linia to Blo. Nardini Aquavite Riserva, to ta sama grappa, ale starzona w slawońskim dębie, również o mocy 40%, 50% i 60%. Jest też Riserva w wersji 15YO oraz nowsze edycje: Grappa Extrafina (niestarzona, winogrona: merlot, cabernet i pinot bianco), Nardini Riserva 3 Anni, Nardini Riserva 7 Anni oraz różne destylaty infuzjowane i likiery, m.in.: Nardini Aquavite Ruta, Nardini Aquavite Genziana, Nardini Mandorla, Nardini Ginepro, Nardini Acqua di Cedro, Nardini Mistra i wiele innych.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.