W 2015 roku 14 mln l skażonego alkoholu trafiło z Węgier do Polski, to 13 mln l więcej niż w 2013 roku. Skażony alkohol, pochodzący z Unii Europejskiej, jest zwolniony z podatku akcyzowego. Jak podają eksperci, skażony alkohol w dużej mierze nie trafia do płynów do spryskiwaczy czy przemysłu kosmetycznego, a stanowi bazę nalewek lub jest sprzedawany jako lokalny bimber – głównie na bazarach. Szacuje się, że proceder uszczupla budżet państwa od 1,6 mld zł do 3 mld zł, nie wspominając już o skutkach jakie wywołuje u nieświadomych konsumentów trefnego trunku.