Irytujące nadużycie nazwy „wódka” dla destylatu z Niemiec. Produkowana przez Rückforth GMBH z Rottenburg dla sieci Aldi. Czy Polska naprawdę nie jest w stanie zastrzec geograficznie słowa „wódka” i każdy przedestylowany kubeł na śmieci o mocy 37,5% może się nazywać wódką? Ten trunek ma aromat słomy. Smak naftaliny i ogryzków. Na etykiecie napisano po angielsku „Pure, mild and clear”. Nic podobnego. Paskudna ściema. Produkt wódkopodobny.