17 września 2022 roku odbędzie się VI edycja festiwalu Whisky & Food Festival. Więcejhttps://www.facebook.com/events/5129690850492218?ref=newsfeed
VI Whisky & Food Festival 2022

17 września 2022 roku odbędzie się VI edycja festiwalu Whisky & Food Festival. Więcejhttps://www.facebook.com/events/5129690850492218?ref=newsfeed
Ukazał się numer 46 „Aqua Vitae”, a w nim rozmowa z Damianem McKinney, dyrektorem generalnym Stoli Group, a także szerokie przedstawienie najlepiej sprzedających się marek alkoholi na świecie w 2021 roku. Ponadto m.in.: o luksusowym statusie alkoholi, o polskiej premierze Ardbeg Ardcore, o whisky z Afryki, rumach z Martyniki i różnych trunkach z Chorwacji, przegląd rocznikowych armaniaków Laubade, czy o dodawaniu wody do whisky. Jak zwykle wiele recenzji nowych alkoholi, relacje z degustacji, o historii, o dawnych recepturach i wiele bieżących informacji ze świata mocnych alkoholi.
W dniach 3-11 września 17 lubuskich winnic odkryje swoje tajemnice przed gośćmi. Koszt winobusa w przedsprzedaży: 60 zł obejmuje: przejazd, opiekę przewodnika i zwiedzanie winnicy z degustacją. Więcejhttps://www.facebook.com/events/822018802263250/?ref=newsfeed
Rum z Foursquare, w wieku 9 lat, finiszowany w Danii 12 miesięcy w beczkach po banyuls, 208 butelek. Butelkowany w Danii z mocą 45%. Zapach skórzasty, bardzo melasowy, dużo orzechów – laskowe i włoskie, czekolada z orzechami. W smaku bardzo słodkie, dużo czekolady, orzechy, migdały, miód. W finiszu jest nieco pieprzu, imbiru, śliwki, wiśnie, czekolada i miód.
W dniach 12-15 sierpnia na poznańskim Placu Kolegiackim odbywał się XVI Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku i towarzyszący imprezie II Ogólnopolski Festiwal Alkoholi Rzemieślniczych, organizowany przez Stowarzyszenia Polskie Destylaty. Tu wśród wystawców byli: Drake Distillery, Destyl, Podole Wielkie, Manufaktura Cieleśnica, Jakob Haberfeld, Smarduch Family Distillery, Ima Distillery i Jonston Distillery. W drugiej części Festiwalu Dobrego Smaku byli rzemieślniczy wytwórcy oraz importerzy: serów, wędlin, soków, przetworów, kiszonek, ale też win gronowych i owocowych, nalewek, miodów. Sporo było miejsc z gastronomią, ze słodyczami. W części ogólnej m.in.: Toorank i nalewkarnia Longinus.
Czytaj więcejAutor jest Australijczykiem, w latach 80. pracował przy destylacji ginu w Nowej Zelandii, potem w Australii, prowadzi bloga Stillmagic.net i robi podcasty o ginie. Książka napisana jak przepis na gotowanie zupy, w dodatku pełna bon motów w rodzaju: „robienie ginu jest jak komponowanie muzyki”. Autor ślizga się po cechach botaników, zasadach destylacji, degustacji etc. Ale wszystko to bardzo uproszczone, jakby radził jak zaparzyć herbatę: „Najpierw wybierz herbatę – może być earl gray, oolong, matcha, ale może też być herbata owocowa lub jaśminowa, czy ryżowa. Zacznij swoja przygodę z herbatą od English breakfast tea. Odmierz porcje używając precyzyjnej wagi kuchennej, nasyp herbatę do imbryczka, a potem zagotuj wodę. Temperatura wrzenia wody to 100 stopni Celsjusza, wówczas woda zamienia się w parę. Po zagotowaniu należy bardzo delikatnie zalać herbatę w imbryczku wrzątkiem, uważając, by przy tej czynności się nie poparzyć. Następnie trzeba odczekać kwadrans, przygotowując w tym czasie filiżankę z chińskiej porcelany. Wedle własnego upodobania możemy też użyć do degustacji miśnieńskiej porcelany. Wrzucamy kostkę cukru i mieszamy, jeśli ktoś nie jest zwolennikiem cukru może użyć słodzika. Herbatę najpierw wąchamy, potem delikatnie próbujemy, uważając by nie poparzyć ust. Notujemy uważnie wszystkie spostrzeżenia, prowadzenie notatek jest niezbędne do prawidłowego przygotowania herbaty. Jeśli nasze English breakfast tea jest satysfakcjonująca, możemy zabrać się za przygotowanie herbaty earl gray”… Tak to mniej więcej jest w książce, wprawdzie o ginie, nie o herbacie, ale przedstawione podobnie, jakby wystarczyło zmieszać jałowiec z kolendrą i dzięglem, wrzucić do alembika, poczekać aż się skroplą opary alkoholu, potem dolać wody, wlać do kieliszka degustacyjnego i delektować się w wygodnym fotelu gotowym ginem, który jest niczym wspaniała melodia płynąca z pianoli. Cynamon jest słodki, imbir ostry, a cytryna kwaśna, gdyby ktoś potrzebował charakterystyki botaników.
Czytaj więcej5 września odbędzie się degustacja on-line Rum Explorer na platformie Zoom. Do spróbowania: 3 rumy 1-wszej serii Golden Age of Piracy: Foursquare 15yo 58% Calico Jack, Caroni 21yo 65,7% BlackBeard, Enmore 29yo 58,1% Anney i 3 rumu 1-wszej serii Greenheart Collection: Versailles Enmore 30yo 54,2%, Port Mourant Uitvlugt 31yo 47,3%, Versailles Enmore 32yo 48,2%. Prowadzący: Krzysztof Piaseczny. Koszt: 600 zł. Godz. 19.00.
Szósta edycja w serii Peat in Progress z destylarni Glengyle, mamy tu 75% whisky z beczek po bourbonie i 25% po sherry. Wiek nieznany, liczba butelek nieznana, ale sprzedały się błyskawicznie. Moc – 57,4%. Zapach smolisty, bardzo mocno torfowy, dużo jabłek, śliwki. I nuty maślane, budyniowe. I wypieczona skórka chleba. W smaku najpierw miodowa słodycz, rodzynki, bardzo słodkie jabłka, gruszki. Potem jest korzenność, imbir i torf, ale nie tak intensywny jak w aromacie. W finiszu sadza, owoce, cierpki tytoń, sól. Jak dotąd najlepsza edycja w historii tych butelkowań. W Polsce była w ofercie M&P.
Nazwa wywodzi się z gaelickiego i oznacza skaliste wybrzeże. Faktycznie, w zatoce przy Bruichladdich i dalej przy wjeździe do Port Charlotte, pełno jest zwietrzałych, granitowych i bazaltowych głazów. Produkowana tu whisky ma trochę inny styl niż inne whisky z Islay, zazwyczaj nie torfują słodu, ale nawet torfowe wersje są bardziej medyczna niż smoliste. W typowym new make z Bruichladdich znajdziemy słodkie nuty owoców i crème brûlée.
Czytaj więcej19 sierpnia Whisky Spirit na degustację Przegląd Whisky z Campbeltown. Line-up wieczoru: Springbank 10yo 46% 22/09 WB205039, Kilkerran 16yo 46% WB192398, Longrow 18yo 46% 21/132 WB192396, Kilkerran 8yo 56,9% CS Batch 5 21/05 WB176854, Springbank 12yo 55,9% Batch 23 21/133 WB192086. Miejsce: Grand Hotel Boutique, Rzeszów. Godz. 19.30.
Bilety wstępu na VIII edycję festiwalu zostały wyprzedane.Więcejhttps://www.facebook.com/festiwalwhisky
Zapach słodki, nieco chmielowy, warzywno-pestkowy. Jest też nuta słodkich ziół, jak w amaro. W ustach tłuste, pestkowe – słonecznik, a zwłaszcza ziarna dyni, słodycz słodu i słodycz karotki. Ale w finiszu zaskakuje nutami selera i pietruszki. Słodycz marchewkowa zaskoczeniem nie jest, ale czuć ją wyraźnie. Delikatne i eleganckie. I ekstrawaganckie oczywiście. Moc – 40%. W Polsce w ofercie Kamron.
Nowoczesny wygląd, szczegółowe kategorie alkoholi i prostota zakupów – sklep internetowy Wielkopolskiej Manufaktury Wódek SA przeszedł gruntowną przebudowę.
Czytaj więcej19 sierpnia o godzinie 20.00 odbędzie się 101. spotkanie Akademii Wina w ramach Geografia Wina – Wakacje marzeń cz. III – RPA. Zapraszamy na opowieść o winie, enoturystyce. Degustacje odbywają się w Salonie M&P Praga Strzelecka, ul. Strzelecka 27/29 w Warszawie. Koszt: 50 zł. Do każdej degustacji serwowane są przystawki.
Czytaj więcejWódka o mocy 40% robiona na destylacie z piwa z dodatkiem ręcznie zbieranej podlaskiej trawy żubrowej. Zapach średnio intensywny, ale czuć, że to jest inna jakość trawy żubrowej niż będąca w powszechnym użytku – jest ostrzejsza, mocno idąca aromatem w stronę zielonych jabłek. Jest też w zapachu dużo słodyczy, jak wafelek, wanilia. Wyrazista w smaku, dużo trawy żubrowej, do tego nuty cytrusowe i zbożowe, ale też korzenne, piernikowe, jest też waniliowa słodycz. Ciekawe. Finisz jest najpierw ostry, alkoholowy, potem nabiera delikatności, mdłych nut trawy żubrowej, wanilii, dochodzi też nuta leśna, zielonego igliwia.
Intensywny, przyjemny zapach mocno cytrusowych chmielów w stylu IPA, choć jest też w tle sporo słodkiego, tłustego słodu, a nawet mąki. Smak rześki, owocowy, przyjemny – kwaśne zielone jabłka, kwaśne zielone niedojrzałe winogrona, lekko drożdże. Finisz cierpko-słodki, cytrusy, nawet gorzkie owoce jak jarzębina, rokitnik, ale też przyjemny, mączny słód. Moc – 50%.
Zapach intensywny, słodki, owocowy, kojarzy się z morelą, brzoskwinią, nektarynką, poziomką, syropem owocowym… ale nie z rokitnikiem. Jest też delikatna, przyjemna nutka trawy żubrowej. Smak cierpko-słodki, tu czuć rokitnik, ale z syropem słodkich owoców – moreli, słodkich jabłek, słodkich gruszek, nektarynek. Lekka, koktajlowa kompozycja, w finiszu przyjemnie gra trawa żubrowa, która do słodko-cytrusowych nut ziołowych wnosi ziołowość, jest też klasyczne dla żubrówki szarlotkowe odczucie. Moc – 30%. W ofercie CEDC.
Bardzo przyjemny korzenny zapach – dużo cynamonu, gałki muszkatołowej, do tego skórki pomarańczy – piernikowo, ale nie przesadnie korzennie, jest też lekko nuta suszu, rodzynek – świątecznie. I wyczuwalna w tle trawa żubrowa, która dodaje lekkiej ziołowości. W smaku jest sporo miodowo-owocowej słodyczy, są zioła – trawa żubrowa, ale też tymianek, czuć cynamon, gałkę muszkatołową, ale już nie tak intensywnie, jak w aromacie. Finisz również jest dość lekki, do traw, ziół i korzeni dochodzą pomarańcze, może jabłka. Fajny dodatek do zimowych koktajli z rumem. Moc – 30%. W ofercie CEDC.
Bardzo soczysty, wytrawny, czysty zapach wiśni. W smaku jest wędzona śliwka, wędzona wiśnia, sól, czekolada. Oryginalne. Finisz słono-czekoladowy, bardzo interesujący, jest soczystość wiśni, są orzechy lukrecja, czarna czekolada, rodzynki, śliwki. Moc – 28%.