tania wódka z Polmosu Wrocław, właściwie nadaje się tylko do drinków. Nie ma cech indywidualnych, jest zwyczajnie bezpłciowa, lekko ziemisty i metaliczny posmak nadaje jej zapewne artezyjska woda. Moc – 40%. Występuje również w wersjach smakowych, równie tanich i równie nie godnych polecenia. Grejprfrutowa jeszcze się broni, jest lepsza niż Lubelska czy Bielska, ale Wiśniowa i Cytrynowa to najniższa półka sklepowa, wszystkie smakowe mają po 32%.
Smakuje jak jajca misia polarnego (jak je lizać). Denaturat lepszy.