Bimber

(samogon) polska nazwa nielegalnie destylowanych alkoholi. Do destylacji wykorzystywane są zarówno najprostsze składniki, jak cukier i drożdże, jak i zboża (np. w regionie Podlasia znana jest żytniówka) czy owoców – przede wszystkim sliwek węgierek (np. śliwowica Łącka), ale nie tylko, także m.in.: mirabelek, jabłek, moreli, wiśni, gruszek, winogron, porzeczek i innych. Bimber produkuje się też m.in. z: ziemniaków, grochu, buraków cukrowych, melasy czy z miodu, a nawet krochmalu. Destylowany w warunkach domowych, często bezpośrednio z podgrzewanego na gazie kuchenki garnka, z którego alkohol skraplany jest do wiadra, ale wielu bimbrowników dysponuje całkiem profesjonalnym sprzętem – małymi alembikami czy aparatami do destylacji okresowej. Zacier powstały w wyniku fermentacji wykorzystanych składników jest podgrzewany, należy uważać, by z uzyskanego spirytusu wykorzystać tylko jego środkową porcję (serce), zostawiając przedgony i niedogony (fuzle). Wielu bimbrowników dla bezpieczeństwa i uzyskania łagodniejszego smaku destyluje bimber dwu- lub trzykrotnie. Smak bimbru zależy nie tylko od użytych surowców, ale też od tego, czy starannie zostały oddzielone wszystkie związki niepożądane w procesie destylacji (ketony, szkodliwe estry, metale ciężkie etc). Nawet bimber pędzony z cukru może smakować bardzo dobrze. W przeciwieństwie do rektyfikowanej wódki, bimber zachowuje smak i zapach charakterystyczny dla zacieru i surowca, z którego powstał. Dobrze zrobiony może być alkoholem o wysokich walorach smakowych, choć nie każdy lubi jego zdecydowany zapach, dlatego często po destylacji dodawane są zioła czy soki owocowe, które łagodzą bimbrowe aromaty. Niektórzy też leżakują destylat – w dębowych beczkach (byle nie po ogórkach czy śledziach!) lub metalowych czy kamionkowych cysternach. Jeżeli bimber ma zbyt mocny zapach drożdży, lub – jeszcze gorzej – rozpuszczalnika, znaczy to, że nie został odpowiednio przedestylowany i dla własnego dobra lepiej go nie pić, gdyż zapewne zawiera związki toksyczne. Zapewne nie umrzemy od tego, ale kac może być dotkliwy. Od lat trwają w Polsce dyskusje na temat legalizacji bimbrownictwa. Wiele lokalnie destylowanych alkoholi (śliwowica, żytniówka, jarzębiak i inne) ma status produktów regionalnych, wpisanych na listę ministra rolnictwa, a mimo to nie mogą być legalnie sprzedawane. Tracą na tym zarówno konsumenci, gdyż nie ma obecnie żadnego wyznacznika dobrego bimbru, często np. do destylatu śliwkowego dolewa się tani spirytus i sprzedaje jako śliwowicę, jak i możliwości prezentowania regionalnych trunków. Tymczasem zwłaszcza we wschodnich województwach kraju bimbrownictwo to chleb powszedni. W większości krajów europejskich domowa produkcja alkoholu jest legalna, choć kontrolowana przez państwo (także pod względem jakości destylatu).

1 komentarz do “Bimber”

Możliwość komentowania została wyłączona.

Przewijanie do góry
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2025

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.