Najlepsza na świecie jabłkowa brandy. Wojciech Młynarski śpiewał: Calvados to coś więcej niż trunek – to sposób bycia. Wyrabiana w Normandii i nazwa kalwadosu jest prawnie zastrzeżona. Zaczęto go produkować w XVI wieku, obecnie robiony jest z normandzkich jabłek, a producenci korzystający z tej nazwy objęci są kontrolą appellation contrôlée. Starzony w dębowych beczkach. Oznaczenia na etykietach określają wiek kalwadosu. Fine, Trois étoiles czy Trois pommes to kalwadosy dwuletnie, odpowiednik trzech gwiazdek. Dalej mamy trzyletnie: Vieux lub Réserve. Czteroletnie oznaczane są: V.O., Vieille Réserve czy V.S.O.P. Wreszcie powyżej sześciu lat: Extra, X.O., Napoléon, Hors d’Age albo Age Inconnu. W polskich sklepach można dostać wiele odmian kalwadosów, najbardziej popularne to Boulard i Père Magloire, zaś do najdroższych należą kalwadosy z całym jabłkiem wewnątrz butelki. Ciekawostką jest polski winiak jabłkowy (z napisem calvados na butelce), który w ostatnich latach przestał być produkowany– Złota Jesień – zupełnie przyzwoity trunek, choć rzecz jasna nie porównywalny z oryginalnymi francuskimi Kiedyś był też jabłkowy winiak Złota Reneta (obecnie występuje tanie wino o takiej nazwie) oraz – nigdy nie piłem – Ognisty Ptak. W hipermarketach sieci Carrefour można tanio kupić calvados Victor Fauconnier, ale nie dajcie się nabrać – ma nieprzyjemny zapach cydru (sfermentowanych jabłek), a w smaku jest gorzki. Nie jest to jakiś podły trunek, ale na pewno nijak się ma do markowych calvadosów.