Degustacje, Spirits
degustacje, gin

Degustacja ginów Eden Mill

Degustacja ginów Eden Mill

Udostępnij:

Eden Mill to niewielki browar i destylarnia w St. Andrews w szkockim regionie Speyside. Wszystko jest tu robione rzemieślniczo, zarówno warzenie piwa, jak i produkcja destylatów dokonują się w bardzo małych partiach i są to produkty drogie. Tygodniowo napełniają tylko osiem beczek swojej 15-letniej whisky. Jęczmień do słodowania kupują od okolicznych rolników, a destylacja odbywa się w małych urządzeniach – jak w XVIII wieku, tak przynajmniej reklamuje się producent. Cała firma zatrudnia tylko siedem osób. Poza piwem i whisky produkują gin, który napełniany jest do kamionkowych flasz na wzór holenderskiego genever. Większość ziół i kwiatów do maceracji biorą z własnego ogrodu, a spirytus jest ten sam, co do produkcji whisky. Niektóre z ich ginów leżakują w beczkach po whisky, do innych dodają np. chmiel.


Giny z destylarni Eden Mill degustowałem w sympatycznym barze Carmelite w Aberdeen, w towarzystwie barmana, entuzjasty ginów.

Eden Mill Original Buckthorn Gin (42%) ma aromat słodki, słodowy, delikatny, wyraźnie jałowcowy. W ustach podobnie – słodki i słodowy, prawie nie czuć alkoholu.  3/5
Eden Mill Oak Gin (42%) starzony w beczkach po bourbonie, ale chyba wielokrotnie wcześniej napełnianych bo ich smaku i aromatu nie czuć wcale. W nosie nadal dominuje jałowiec i słód, w ustach – słód i słodycz, jest jeszcze delikatniejszy niż wersja podstawowa. Na pewno to nie jest gin do koktajli.  3.5/5
Eden Mill Golf Gin (42%) ma aromat słodu piwnego, w ogóle nie czuć jałowca. Pojawiają się za to: limonka, trawa cytrynowa, kolendra. W ustach słodko-cierpki, dużo słodu piwnego, finisz gorzki.  3.5/5
Eden Mill Hop Gin (46%) z dodatkiem chmielu, w aromacie bardzo słodki, wręcz malinowy. U ustach natomiast czuć zioła, ale nie koniecznie jałowiec, raczej gorzkie – piołun, głóg, bardzo wyraźnie chmiel. W finiszu słód piwny i miód. Zaskakujący, w ogóle nie przypomina ginów, raczej bittery. Dobre jako aperitif, pasuje do wołowiny czy dziczyzny.  4/5
Eden Mill Love Gin (42%) z dodatkiem maceratu egzotycznych owoców, ma aromat słodowo-kwiatowy, w ustach bardzo delikatny, słodki, jałowcowy, z nutą mango i papai. Oryginalny, ale udany pomysł na połączenie jałowca i egzotycznych owoców.  4.5/5

Podsumowując, ładnie opakowane i zrobione z pomysłem. Niewątpliwie oryginalna oferta. Może nie wszystkie są warte swojej ceny (ok 30 funtów za 0,5 l), ale dwa ostatnie na pewno.

SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC

 

Powiązane artykuły

Degustacje, Degustujemy
degustacje

Podczas Festiwalu Warsaw Spirits Competition będzie można wziąć udział w limitowanej degustacji jednej z Beczek […]

Lektury
recenzje, wino

Najnowsza książka Tomasza Prange-Barczyńskiego mówi o tym jak łączyć potrawy z winem i wina z […]

Wydarzenia
rynek

CEDC wprowadza nową linię Soplica Let’s Party – cztery owocowe warianty smakowe: Soplica Let’s Party Ananas & […]

Alkohole dnia
grappa

Zrobiona z mieszanki różnych wytłoczyn po produkcji win, leżakowana w beczkach z francuskiego dębu. Butelkowana […]

Degustacje
degustacje, koniak, likier

8 grudnia odbyło się spotkanie w cyklu Mocny Poniedziałek i degustację koniaków Meukow. Historia marki […]

Wydarzenia
whisky blendowana, whisky szkocka

Pernod Ricard zaprezentowało trzecią edycję Ballantine’s 40YO The Moment. Pierwsza The Remembering ukazała się w […]

Wydarzenia
whisky blendowana, whisky szkocka

Od stycznia 2026 roku nowym master blenderem szkockich whisky w Pernod Ricard zostanie Kevin Balmforth, […]

Alkohole dnia
absynt

Nowa receptura absyntu o mocy 68%, produkowanego przez Mundivie w serii Krakow’s Home of Craft […]

Przewijanie do góry
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.