Firma Spitiko Meraki produkuje tradycyjne kreteńskie trunki – przede wszystkim raki (alkohol z wytłoczyn winogron muskatu aleksandryjskiego) oraz trzy likiery na bazie tego alkoholu. Oto wrażenia z degustacji likierów:
Spitiko Meraki Rakomelo (21%)
Grecy to piją na ciepło niezależnie od regionu. Najogólniej mówiąc jest to alkohol winogronowy (tsipouro, tsikoudia, raki) z dodatkiem miodu i cynamonu. Lekki, taki nasz „grzaniec”, choć w mocniejszych wersjach smakuje jak śliwowica z miodem. Tu mamy wersję bardzo lekką. Czuć głównie miód i propolis, alkohol głęboko schowany. Lekka goryczka w posmaku. Słabo.
Spitiko Meraki Lemon (39%)
Aromat delikatny, czuć zarówno aromatyczne winogrona, jak i skórkę cytryny. W ustach rządzi muskat, czyli róże zarówno w formie płatków, jak i owoców, do tego bardzo winogronowo i jeszcze czarny bez. Tak, są też cytryny, ale gorzkie, mało przyjemne. Orzeźwiająca kwasowość, w ogóle nie czuć cukru, to plus. Chyba jedyny plus. Moja propozycja to zrobić z tego koktajl w stylu caipirinha, naprawdę dobrze działa.
Spitiko Meraki Pomegranate (15%)
Pomimo bardzo niskiej mocy, likier się broni. Zdominowany przez miód, z lekkim posmakiem owocowym (stawiałbym na śliwkę a nie na winogrona jako bazowy alkohol). Granat wyczuwalny, nie za bardzo, nie w degustacji w ciemno, ale jak się już wie, to czuć tę cierpką-szorstkość owocu, zarówno miąższu jak i pestek. Delikatne, do podawania z mocno schłodzonym winem musującym. Trzeba dodać cierpkiego wina, by przełamać miodową słodkość tego likieru.