Zbudowana w 1908 roku gorzelnia rolnicza w Żyrzynie, na Lubelszczyźnie, jest obecnie własnością Przedsiębiorstwa Wiki, które prowadzi jeszcze dwa tego typu zakłady – w Kamieniu obok Opola Lubelskiego i Ratoszynie. Okolica znana jest z upraw zbóż, są tu dobre gleby lessowe i w regionie działa jeszcze kilka gorzelni, które przetwarzają nadwyżki płodów, m.in. w: Przytocznie, Starej Wsi koło Łęcznej, Ruskich Piaskach koło Zamościa, była też gorzelnia w Garbowie, ale została zamknięta. Firma Wiki przejęła gorzelnię w Żyrzynie w 2002 roku i mimo trudności jakoś udaje się zachować minimalną rentowność. – Trudno powiedzieć jaka będzie przyszłość, wszystko zależy od zbytu i cen spirytusu, które teraz są bardzo niskie. Ratuje nas, że w regionie jest duża produkcja zboża, można nawet mówić o klęsce urodzaju – mówi pan Michał Sokołowski, dyrektor gorzelni.
Gorzelnia przy ul. Pałacowej w Żyrzynie, jak i inne posiadłości folwarczne wraz z dworem w Żyrzynie, należała do majątku rodziny Wesslów. Po wojnie znacjonalizowana, działała w ramach PGR. W latach 90. zmieniała właścicieli aż trafiła do Przedsiębiorstwa Wiki, należącego do pani Wiesławy Balas.
Obecnie przerabiają tu zboża i melasę. W 2013 roku zastąpiono stary miedziany aparat odpędowy na nową kolumnę, której część robocza i deflegmator zrobione są ze stali nierdzewnej, tzw. kwasówki. Stara kolumna poszła na złom, była już zbyt zanieczyszczona, nową sprowadzono z Torunia. Z kolumny schodzi spirytus o mocy ok. 91%. Produkcja opalana jest przez oryginalny piec węglowy z początku XX wieku, podobnie zresztą jak w pozostałych gorzelniach Wiki – wszystkie są węglowe. Co ciekawe, pięknie zachowany budynek z cegły, o typowej architekturze fabrycznej z przełomu XIX i XX stulecia, pozbawiony jest typowego ceglanego komina. Jest długi, przerabiany w ostatnich latach, komin stalowy. Rocznie produkują ok. 3 mln l spirytusu.
Melasę do produkcji firma kupuje w cukrowni w Krasnymstawie, zboża – w tym kukurydzę – skupuje od lokalnych wytwórców. Zacier zwykle jest zbożowo-melasowy. Próbowano także destylacji ziemniaków, zaniechano z powodu mniejszej rentowności. Cena za litr spirytusu w skupie to ok. 2 zł, niezależnie od wykorzystanego surowca. Główni odbiorcy to Stock Lublin i Destylacje Polskie, produkowany w Żyrzynie spirytus trafia do rektyfikacji zarówno na wódki jak i biopaliwa. Gorzelnia pracuje przez cały rok.
W miasteczku jest też pałac i zabytkowy klasycystyczny kościół św. Piotra i Pawła z XIX wieku. Klasycystyczny pałac został wybudowany w 1850 roku przez Ignacego Wessla i to rodzinna Wesslów była jego wieloletnim właścicielem. Posadowiono go obok pięknego modrzewiowego dworku z XVIII wieku, który został przeniesiony (w latach 70. XX wieku) do Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie. Obecnie pozostały fundamenty dworu drewnianego z XVIII wieku. Zespół dworski (XVII-XIX w.) został wpisany do rejestru zabytków w 1977 roku. Dwór otoczony jest parkiem z alejami dojazdowymi z końca XVIII wieku, ale jego obecny kształt został stworzony wraz z wybudowaniem pałacu przez Ignacego Wessla, który założył też z trzech stron parku stawy. Można tu podziwiać 150 letnie: kasztanowce białe, jesiony, lipy, wiązy, klony, czarne sosny, świerki, modrzewie. Na skraju parku stoi mogiła, a na nagrobku widnieje napis: „Nieznany żołnierz który poległ w wojnie europejskiej 1915 roku”. Warto nadmienić, że 7 sierpnia 1915 roku rozegrała się w okolicach Żyrzyna bardzo krwawa bitwa. Jak wieść niesie, zaciekła obrona carskich żołnierzy mogła mieć przyczynę w tym, że wcześniej Rosjanie „zdobyli” gorzelnię, mocno uszczuplając jej zasoby. W miejscu mogiły poległo czterech żołnierzy niemieckich, trzech zidentyfikowano i ekshumowano, czwarty pozostał w miejscu swojej śmierci.
Z dawnego folwarku, poza gorzelnią, zachowały się: stajnia, czworak, spichlerz, kuźnia, stodoła i oranżeria. Dawne zabudowania pochodzą głównie z drugiej połowy XIX wieku. Nieopodal kościoła znajduje się neogotycka kaplica nagrobna, wybudowana w 1853 roku, w której spoczywają członkowie rodzinny Wesslów. A sam kościół, którego budowę rozpoczęto w 1803 roku, potem przerwano aż na 35 lat, został ukończony w latach 1839-1848, dzięki staraniom i funduszom Adama Wessla, kolejnego z właścicieli posiadłości w Żyrzynie.
pan Michał Sokołowski, dyrektor gorzelni