W Piaszczynie, niedaleko Miastka, jest budynek starej gorzelni, sprzęt został rozebrany, a nad gorzelnią są prywatne mieszkania. Obok stanęła zupełnie nowa gorzelnia z biogazownią firmy Gamawind Sp. z o.o. Przerabiają kukurydzę, surowy spirytus odbierany jest z wysoką mocą 93%, produkują 12 mln l spirytusu rocznie. Biogazownia w Piaszczynie jest jedną z najnowocześniejszych tego typu instalacji w Polsce. Głównym substratem do produkcji biogazu jest wywar gorzelniany, który wzbogacany jest kiszonką kukurydzianą oraz plewami zbożowymi. Energia cieplna z kotła parowego w pełni pokrywa potrzeby zakładu.
Przedsiębiorstwo Gamawind powstało w 2008 roku celem realizacji projektów z zakresu odnawialnych źródeł energii ze szczególnym naciskiem na produkcję energii z biomasy. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Inwestycja w budowę biogazowni kosztowała 50 mln zł. Zatrudnienie znalazło tu 30 osób.
Stara gorzelnia powstała w czasach pruskich, na przełomie XIX i XX wieku, kiedy wieś nazywała się Reinwasser i miała nawet własną stację kolejową. Do roku 1809 tutejszy majątek należał do Puttkamerów, później zaś znajdował się w rękach Kautzów. Po II wojnie światowej dawny majątek ziemski wraz z gorzenia stał się częścią PGR. Nie wiadomo, kiedy gorzelnia została zamknięta, ale na pewno przed 2010 rokiem.