Whisky trafiła do sprzedaży w 2018 roku, to edycja NAS z mocą 40%, promowana jako mocno torfowa, leżakowana w beczkach z amerykańskiego dębu, w których wcześniej była sherry. Ukazała się jako pierwsza z czterech w nowej serii, prezentującej symbolikę zwierząt w mitach skandynawskich. Za jej zestawienie odpowiadał master blender Gordon Motion. W aromacie torf nie jest dominantą, raczej słodycz kremówki i nuty leśnego poszycia, igliwia, lekko jałowca, tui. Głębiej znajdziemy korzenie roślin, czarnoziem, trochę soli. Typowego dymnego torfu nie czuć. W ustach jest to whisky lekka, przesuszająca ze względu na słono-wytrawny charakter – cierpkie jabłka, pieczone jabłka, sodowy chleb i solanka. Finisz jest słono-pieprzny, dym (ale nie torf), skóra, gorzka herbata, anyż, migdały. Zapach dużo więcej obiecuje, niż whisky oddaje.