Cognac i okolice

Miasto Cognac leży w sercu regionu produkującego koniak, na granicy Borderies i Grande Champagne. Czy historia koniaku zaczęła się tu, czy w nieodległym Jarnacu, to temat niekończących się sporów, na pewno trunek ten nierozerwalnie związany jest z rzeką Charente. Historia miasta zaczyna się w IX wieku. Podobnie jak cały region, było miejscem wielu bitew i oblężeń w okresie wojny stuletniej z Anglikami. W zamku, w którym obecnie mieści się dom Koniakowy Barona Otarda przyszedł w 1494 roku na świat król Francji Franciszek I.
Miasto ma ładną starówkę, zachowało się wiele domów z XVIII wieku, z białego kamienia. W ładnym parku przylegającym do Charente mieści się romantyczny ratusz, nad starówką góruje strzelista wieża kościoła Saint-Léger z XII wieku, będącego częścią dawnego opactwa benedyktynów. W dawnych pomieszczeniach klasztornych mieści się dziś biblioteka. Organizowane są rejsy stateczkiem po rzece Charente, można też wypożyczyć łódź czy kajak.
W mieście działa znakomicie zorganizowane centrum informacji turystycznej, tu należy skierować pierwsze kroki, by zarezerwować terminy wizyt w domach koniakowych, tu także można pytać o nocleg – ja spałem w samym centrum, w domu ekstrawaganckiej malarki, i kosztowało mnie to porównywalnie do ceny na kempingu, a ten jest kawałek od centrum, nad rzeką.
W mieście są dwa muzeum. Muzeum historii miasta można sobie odpuścić, jest tu dość przypadkowa kolekcja obrazów, rzeźb, przedmiotów codziennego użytku, z różnych epok. Koniecznie natomiast należy odwiedzić Muzeum Koniaku – Musée des arts du Cognac, przedstawiające nie tylko historię, ale też sposoby produkcji złocistego trunku.
W mieście można zwiedzać wiele domów koniakowych (Les maisons de négoce), ale lepiej wcześniej umówić wizytę w informacji turystycznej. Zwiedzania są płatne, zawsze kończą się degustacją. Latem nie wszystkie domy są czynne, ja zwiedziłem opisane wcześniej: Hennessy, Baron Otard, Camus, Rémy Martin, Martell i Meukow – każdy jest inny, każdy bardzo interesujący. Turystę, którego w ogóle nie interesuje koniak posłałbym do Barona Otarda, bo to też lekcja historii i piękne renesansowe wnętrza zamczyska. Pozostałym polecałbym wszystkie. Ja odwiedziłem jeszcze Maison Roulette Fransac, które leży nad rzeką, po sąsiedzku  Hennessy. Z powodu wakacji nie były czynne leżące w mieście domy m.in.: Bache Gabrielsen czy Larsen. Kawałek za miastem, przy drodze na Jarnac, mieści się wielka destylarnia, gdzie produkowana jest znana wódka Grey Goose, niestety nie miałem okazji jej odwiedzić.
Wokół miasta Cognac ciągną się uprawy winorośli. Jest tu wiele małych destylarni koniaku, niektóre położone w dawnych zamkach, więc warto zrobić wycieczkę po okolicy. Wizyta w rodzinnej destylarni, to zupełnie inne doświadczenie niż odwiedzenie konikowego potentata. Tu czas się zatrzymał, jedyna zmiana jest zastąpienie węgla gazem do ogrzewania alembików. Domy, w których produkuje się koniak łatwo rozpoznać – są one pokryte czarnym grzybem, rodzajem pleśni, która towarzyszy waporacji beczek z trunkiem. W informacji turystycznej można dostać bezpłatną książeczkę, w której są mapy i adresy wszystkich miejsc związanych z koniakiem w okolicy. Są też „koniakowe” szlaki turystyczne, łatwo zatem wszędzie trafić.
Odwiedziłem kilka takich destylarni. Pisałem już w innej kartce o tych z okolicy Saintes: Le Clos de Nancrevant oraz Lavoissiere, ponadto odwiedziłem Domaine de La Grolette (J. Ordonneau) i Château de Font-Joyeuse. Szczególnie polecam wizytę w tym ostatnim. Mieści się w Louzac-Saint-André, w XV-wiecznym zamku, przebudowanym w XVIII wieku. Piwnice pochodzą z XVIII wieku. Zamek powstał w miejscu romańskiej willi, gdzie produkowano wino. Zebrano tu stare urządzenia, prasy hydrauliczne do wyciskania winogron itp. Mają ogromny alembik na 3000 l. To rodzinna destylarnia, rozpoczęli działalność zaraz po II wojnie światowej, firmę prowadzili Alain Vinet i Rene Bouletreau. Teraz prowadzą Stephanie i Kildine Vinet z mężami. Około 90% produkcji sprzedają negocjantom, m.in. do Martella. Najstarsze beczki w rodzinnym Paradise pamiętają dziadka Stephanie. Bliżej Cognac, w miasteczku Javrezac działa duża Distillerie De Gironde, jest to typowa usługowa gorzelnia, nie związana bezpośrednio z koniakiem.
Pisząc o regionie Cognac, nie sposób nie wspomnieć o innym ważnym trunku, który towarzyszy produkcji koniaku – jest nim wzmacniane wino (rodzaj likieru) Pineau des Charentes. Powstaje na bazie koniaku oraz soku winogronowego. Znane już od XVI wieku. Przed zabutelkowaniem leżakowane przez co najmniej 14 miesięcy (różowe) lub 18 miesięcy (białe), w tym spędza co najmniej 8 miesięcy w dębowych beczkach. W pierwszym przypadku używa się czerwonych szczepów winogron: cabernet sauvignon, cabernet franc, merlot i malec, w drugim – białych szczepów: colombard, montilis, sémillon i ugni blanc. Dłużej leżakujące trunki zawierają określenia: vieux (co najmniej pięć lat) i Trés Vieux (co najmniej dziesięć lat). W smaku słodkie jak dojrzałe owoce i miód, ale z głęboką koniakową nutą, moc – 16-22%, oleiste. Ma je w ofercie każdy producent, a zatem są setki odmian pineau. Podawane jest schłodzone. Niektórzy producenci mają też pineau z bąbelkami – „explosif”.
Jeśli po całodziennych degustacjach mamy jeszcze siłę, to w Cognac działa kilka niezłych restauracji oraz cztery długo czynne bary. Wszędzie znajdziemy bardzo szeroki wybór koniaków, od najdroższych, po tanie propozycje mało znanych producentów.
To tyle z Cognac, następna kartka będzie z sąsiedniego Jarnac.

kościół Saint-Léger

ratusz

rzeka Charente

zaprzyjaźnione koty

muzeum koniaku

część kolekcji miniaturek koniaku w muzeum

Maison Roulette Fransac

z kolekcji Roulette Fransac

Château de Font-Joyeuse

Stephanie i Kildine Vinet

 

Paradise rodziny Vinet

stary alembik

alembik wciąż pracujący

stare prasy do winogron

beczka na wadze, gotowa do opróżnienia

drobiażdżki

Domaine de La Grolette (J. Ordonneau) 

Distillerie De Gironde

kilometrami ciągną się uprawy winogron

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.