Zbieranie czegokolwiek to pozytywne zajęcie, może nie tak pozytywne jak zabawa z kotką, ale ma wiele dobrych aspektów – buduje więzi z innymi zbieraczami, skłania do zagłębiania się w temat kolekcji. Dotąd zbierałem smaki mocnych alkoholi i nadal będę je zbierał, ale ta kolekcja ma wymiar wyłącznie duchowy i wirtualny, a w tych bitowych czasach dobrze jest mieć też coś materialnego. Wymyśliłem, że zacznę zbierać pocztówki z alkoholami. Jeśli ktoś ma pocztówki z alkoholami i chce się ich pozbyć, sprzedać lub wymienić, to proszę o sygnał.
[embpicasa id=”5940629803481691489″]