Whisky wydestylowana w 2012 roku, zabutelkowana w 2021 z mocą 46%. Najpierw leżakowała w beczkach ex-bourbon hogshead, potem przez dwa lata w małych beczkach po 110 l, pierwszego napełnienia po bourbonie z Koval Distillery w Chicago. Wypuszczono 1614 butelek z ośmiu takich beczek. Zapach słodki, owocowy, charakterystyczny dla Speyside – dużo śliwek, jabłek, gruszek, gruszkowe balsamico, brzoskwinie. Do tego nuty korzenne – imbir, ziele angielskie, cynamon, goździki. W ustach najpierw słodka – placek ze śliwkami, lukier, marcepan, słodkie gruszki, ale zaraz wchodzą bardzo pikantne tony – pieprz, ziele angielskie, rozgrzewający korzeń imbiru, kardamon i cynamon. W finiszu nadal pikantnie, dużo imbiru, cynamonu (nawet gumy cynamonowej), ziela angielskiego, ale też robi się słono i drożdżowo, po jakimś czasie pozostaje jednak posmak kwaśno-słonych jabłek i rześkość cynamonu, eukaliptusa. Whisky ciekawa, zbudowana na dużej rozpiętości kontrastujących smaków, które spaja wyraźna na każdym etapie nuta cynamonowa.