Kolejna edycja Macallan Rare Cask (na rynku od 2014 roku), beczki po sherry, co widać i czuć. Moc – 43%. Barwa ciemnego bursztynu, a zapach pełen rodzynek, fig, suszonych moreli – słodko i owocowo. Jest też drożdżowa nuta charakterystyczna dla oloroso. Smak słodki, bardzo słodki – figi, daktyle, rodzynki, a przełamane to słonością i drożdżowością. I orzech włoski. Finisz bogaty w słone nuty oloroso, ale też przyjemnie owocowy – słodkie gruszki, brzoskwinie, morele. I trochę sadzy, popiołu, tytoniu, do tego eukaliptus i…grzyby, ściółka leśna. Wpływ beczek po sherry w tej edycji jest już tak wyraźny, że kwalifikuje tą whisky jako sherry bomb. Przez to zatraciła się owocowa-słodowość Macallana. Edycja 2020 smakowała mi dużo bardziej.