Niedaleko miasteczka Cormeilles, gdzie jest duża destylarnia kalwadosu Busnel, we wsi Morainville Jouveaux, pan Nicolas Pinel w małym destylatorze na kółkach robi swoje eau-de-vie de cidre oraz cydry: brut i doux, a także cydr gruszkowy i aperitif podobny do pommeau, ale o lekko ziołowym aromacie. Pan Nicolas nie ma apelacji, więc nie może posługiwać się nazwą kalwados. Zajmuje się głównie hodowlą krów, ale przetwarza też własne jabłka i gruszki na alkohol. Całość mieści się w sporym gospodarstwie rolnym. Mały stalowy destylator na kółkach uzupełnia jeszcze mniejsze przenośne urządzenie do filtrowania, wszystko robione jest ręcznie, ale pan Nicolas aktywnie promuje się w okolicy, ma swoje ulotki w biurze Informacji Turystycznej w Cormeilles i wiele tabliczek na polnej drodze, która wiedzie ku jego gospodarstwu. Nie oszukujmy się, jego eau-de-vie de cidre nie zdobyłoby medali nawet na festiwalu koła gospodyń wiejskich, ale same cydry są bardzo przyzwoite, aromatyczne i orzeźwiające, mi bardziej przypadł do gustu wytrawny brut, oba są jednak dobre, podobnie jak i delikatny cydr gruszkowy. Pan Nicolas sprzedaje też soki, ocet jabłkowy oraz… cielęcinę.