W Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 85 został otwarty kolejny w Polsce lokal Pijana Wiśnia. Warszawski lokal od kilku lat cieszy się ogromną popularnością, podobnie jak wcześniejsze, otwarte na Ukrainie. Koncept nawiązuje do słynnej nalewki, która jest nieodłączną częścią starego Lwowa. Pijaną Wiśnię robiło się w każdym domu we Lwowie.
Nalewka zawiera tylko trzy składniki: wiśnie, spirytus i cukier. Żadnych barwników ani domieszek chemicznych. Gatunek wiśni odgrywa ważną rolę, dlatego stosowane są tylko słodkie i soczyste wiśnie. Produkcja Pijanej Wiśni trwa miesiąc. Etapem następnym po naciąganiu jest proces odciskania i filtracji. Następnie napój trafia do dębowych beczek, połączonych ze sobą metodą solery, dzięki czemu napój powoli spływa coraz niżej, młody napój miesza się ze starym. Jak tłumaczy producent: – Bardzo ważny jest czas dojrzewania nalewki w beczkach. Jeżeli napój się przetrzyma, to smak będzie zbyt cierpki, a jeśli czasu na naciąganie zabraknie, zniknie ten niepowtarzalny smak dębu i bogaty odcień smaku.
Beczka nigdy nie jest pusta, zawsze pozostaje w niej trochę nalewki z poprzedniego zalewania. Z beczek gotowy napój odlewa się do butelek lub butli z dodatkiem owoców.
– W beczce odbywają się trzy procesy. Pierwszy to marriage (mieszanie) dojrzałej i świeżej nalewki, co zapewnia zawsze ten sam smak i moc napoju. Ponieważ napój wytwarzany jest z naturalnych wiśni, jego smak nie zawsze jest stały, dlatego w celu płynnego przejścia w smakach lub osiągnięcia jego braku (przejścia) mieszamy różne partie towaru, można to również nazwać procesem blendingu. Drugi etap to wzbogacanie nalewki o taniny, wytwarzane przez dąb. Uszlachetnianie smaku, nadanie nalewce migdałowego posmaku. Ostatni proces to stabilizacja i dotlenianie. Dzięki temu, że beczka „oddycha” – ujawnia się aromat, który dominuje nad spirytusami winogronowymi – tłumaczy manager lokalu.