leżakowany był rektyfikat żytni, a więc nie jest to alkohol w stylu Starki, lecz starzona wódka. Do leżakowania użyto beczek po winie tempranillo. Wypuszczono 326 kolekcjonerskich butelek, z mocą 52,8%, ręcznie numerowanych, w skrzynkach. Jak dotąd to najdroższy i najbardziej luksusowy produkt w ofercie Old Polish Vodka.
Aromat intensywny: orzechy włoskie, czekolada z orzechami laskowymi, delikatnie wanilia, nuty balsamico, surowe drewno. Aromat dobrego alkoholu i dobrej beczki, trudno jednak ocenić czas leżakowania, prawdopodobnie była to świeża beczka, która bardzo dużo wniosła w budowę aromatów tej wódki. Smak w pierwszej chwili ostry, pieprzny, po chwili pojawiają się nuty mlecznej czekolady, orzechów laskowych, chałwy, suszonych wiśni. Dość mocno czuć alkohol, no ale nic dziwnego, to jest ponad 50%. Zaskakująco soczysty finisz – sok z wiśni, grejpfrut, rozgrzewający imbir i mleczna czekolada z czerwonym pieprzem, delikatna nuta drożdżowa. Bardzo ładnie poukładana, szlachetna wódka do celebrowania. Zrobiona w sposób dużo bardziej nowoczesny niż Starka, choć spirytus jest rektyfikowany, to bliżej tu do żytniej whisky niż Starki.