30 czerwca w leżakowni w Jasienicy, firma Toorank Polska zaprezentowała swoją pierwszą single grain whisky – Wild Fields. Destylowana z żyta, leżakowana ponad trzy lata. Ukazały się dwie wersje, obydwie o mocy 44%, nie filtrowane na zimno, wydestylowane w grudniu 2014 roku. Wild Fields Original leżakowała w polskim dębie, w beczkach o pojemności 225 l, uszczelnionych tatarakiem, wypieczonych, ale nie wypalanych. Wild Fields Sherry Cask leżakowała w beczkach po sherry o pojemności 250 l. Za dobór beczek, kompozycje smakową i okres leżakowania odpowiada John McDougall, który w Jasienicy przedstawił efekty swojej pracy. John McDougall wcześniej pracował jako dyrektor zarządzający i master blender w: Balvenie, Laphroaig, Tormore czy Springbank.
– Jestem w branży whisky od 57 lat, widziałem ogromne zmiany jakie zaszły w tym przemyśle. Ponad trzy lata temu rozpocząłem współpracę z Toorank, żeby przygotować jedną z pierwszych polskich whisky. Mój wujek, Włodek Nowosielski pochodzi z Krakowa, ożenił się z siostrą mojej mamy – opowiadał John McDougall. – Nigdy nie zaangażowałbym się w żaden projekt, gdybym nie miał pewności, że ostateczny produkt będzie wysokiej jakości. Tu gwarancją jakości był zespół doświadczonych ludzi, którzy wcześniej pracowali z tradycyjnymi polskimi leżakowanymi alkoholami. Tradycyjny i regionalny charakter trunków jest tym, czego szukają koneserzy. Miodula Prezydencka z Toorank Polska jest alkoholem, który trafia na najlepsze stoły.
Toorank planuje co roku wypuszczać limitowane ilości kolejnych whisky z różnych beczek.
Czy jest gdzieś do zdobycia. A propos, myślałem że pierwszy był Kozuba i jego Prologue