Trudno w to dzisiaj uwierzyć, ale były czasy (nie tak odległe), kiedy producenci szkockiej whisky próbowali pozyskać klientów odwołując się do wizerunku bardziej prestiżowych koniaków. Oznaczenia na whisky typu V.O. (Very Old) klub napisy Pale Old czy Very Special były na porządku dziennym. Jednym z najbardziej kuriozalnych butelkowań w historii single malt była edycja Aberlour VOHM (Very Old Highland Malt), która była w sprzedaży w latach 80. i 90. XX wieku jako whisky dziesięcio- oraz dwunastoletnia. Współcześnie sytuacja zupełnie się odwróciła i to producenci koniaków zaczęli naśladować butelkowania whisky, wprowadzając oznaczenia wieku, terminy na etykietach w rodzaju single grape czy single estate, a także o nie filtrowaniu na zimno i braku barwienia karmelem.
