robiony w Anglii, inspirowany Afryką, brzmi hasło reklamujące ten gin. Wśród botaników jest m.in. egzotyczny owoc baobabu, a także: jałowiec, agrest, kolendra, cytryna i skórka pomarańczy, lukrecja, dzięgiel, korzeń cynamonowca i korzeń irysa. Widoczna na butelkach data 1762 odnosi się do marki ginu Greenall Whitley, która kiedyś należała do rodziny obecnego właściciela, Johnny’ego Neilla. W informacji, że jest on już ósmym pokoleniem gorzelników jest jednak marketingiem, nie było bowiem ciągłości w rodzinnym biznesie. Klasyczny Whitley Neill Handcrafted Gin (43%, wcześniej – 42%) pakowany jest w eleganckie czarne butelki, każda jest numerowana. Przyjemnie orzeźwiający, łączy aromaty leśne, cytrusowe, korzenne i kwiatowe, w ustach wyrazisty, pieprzny, rozgrzewający. Inne w ofercie to: Whitley Neill Blood Orange Gin (43%) z dodatkiem ekstraktów słodkiej pomarańczy, Whitley Neill Raspberry Gin (43%) z dodatkiem ekstraktów malin i jeżyn, Whitley Neill Rhubarb & Ginger Gin (43%) z dodatkiem rabarbaru i imbiru, Whitley Neill Quince Gin (43%) z dodatkiem soku z pigwy i ekstraktów z pigwy. Firma ma także w ofercie Whitley Neill Blood Orange Vodka (43%).