WineExpo & Warsaw Oil Festival

W dniach 26-27 października odbyły się w Warszawie targi WineExpo & Warsaw Oil Festival. Wzięli w nich udział winiarze m.in. z: Włoch, Francji, RPA, Słowacji, Chorwacji, Serbii, Ukrainy, Austrii, byli też właściciele polskich winnic i firm importujących wina. Degustacjom towarzyszył ciekawy program konferencji i masterclass, dyskusje dotyczyły m.in. kondycji polskiego winiarstwa, win z Chorwacji, RPA czy ze słowackiego Tokaju. Nie zabrakło też degustacji oliwy.


Nas, jak zawsze, interesowały przede wszystkim mocne alkohole. Tych nie było w tym roku wiele, włoscy winiarze nie dopisali z grappą, która tak często towarzyszy prezentacji ich win. Jedyną butelką grappy na festiwalu, była niestarzona Grappa Toscana Poggio Alla Farnia, powstająca z wytłoków po produkcji win chianti, bardzo zielona w aromacie – trawa, słonecznik, w smaku przyjemnie kwiatowo-gruszkowa. Kilku likierów można było spróbować na stoisku włoskiej firmy Toso, która poza winami, prezentowała przejętą markę likierów i wermutów – Gamondi. Był klasyczny gorzki bitter, o bardzo chininowym smaku, było lekkie aperitivo o aromatach gorzkich pomarańczy, był wspaniale słodki, porzeczkowy Cassis (firma działa na pograniczu z Francją), ale największe wrażenie zrobił unikatowy wermut – Gamondi Vermouth Superiore Rosso, o głęboko żółtej barwie, niemal słodki, niemal miodowy, propolisowy, owocowy; z nut korzennych – wanilia i goździki, żadnych gorzkich ziół, żadnej chininy, piołunu, goryczki czy karczochów w smaku.
Bogatą kolekcję mocnych alkoholi przywiozła firma Shabo z okolic Odessy. Powstali w 2003 roku, a w 2011 roku byli już numerem jeden na rynku ukraińskiej brandy, z udziałem w rynku na poziomie 30%. Mają 1200 ha własnych winnic. Kolekcję win spokojnych i musujących, wina lodowe, wzmacniane, wermuty, destylację kolumnową i szarentejskie alembiki, leżakownie i własne muzeum brandy. Poza brandy produkują wódkę i wspaniałe eau-de-vie (które nazwali grape vodka) z soku pierwszego tłoczenia jednoodmianowych winogron. Destylarnię uruchomili w 2013 roku, wcześniej kupażowali brandy gruzińskie, hiszpańskie i francuskie. Do leżakowania używają francuskiego dębu, beczek, w których wcześniej przez kilka lat przechowywano wina. Oczywiście nazwa Shabo była na rynku znana już dawniej, powstała w 1822 roku, założona przez emigrantów ze Szwajcarii. W latach ZSRR jednak zupełnie podupadła, produkowano wyłącznie wina, a początek lat 90. przyniósł upadłość zakładu. Rodzina Iukuridze, która obecnie jest właścicielem marki Shabo, wykupiła ruinę.
– Moja rodzina ma wielopokoleniowe doświadczenie w produkcji wina, pochodzimy z Kachetii, na Ukrainie osiedliśmy dopiero przed czterdziestu laty – mówi Giorgi Iukuridze. – Po przejęciu Shabo aż 900 ha wymagało nowych zasadzeń. Posadziliśmy głównie odmiany z Francji i Włoch, z zamiarem produkcji win musujących, które obecnie robimy zarówno metodą tradycyjną jak i zbiornikową. Prowadzimy też winorośl typową dla Gruzji, mamy wina rkatsiteli czy saperavi. Po latach zresztą wracamy do Gruzji, mamy teraz w Kachetii 45 ha swoich winnic, budujemy nową winiarnię z centrum dla odwiedzających – opowiada Giorgi Iukuridze.
Oferta mocnych alkoholi to seria wódek Hello, wprowadzonych na rynek w 2014 roku, destylowanych z pszenicy, filtrowanych przez węgiel drzewny. Wspaniałe, aromatyczne niestarzone destylaty z winogron, jednoszczepowe: chardonnay, muscat, sauvignon blanc, riesling a także rkatsiteli oraz Grape Vodka Gold – filtrowana przez mleko z miodem. Te alkohole destylowane są w kolumnach, z 2,5 kg winogron wychodzi 0,5 l alkoholu. Pod względem technologii produkcji przypominają włoskie acquavite d’uva, są jednak bardziej aromatyczne i delikatniejsze. Kolejne linie produktów to brandy. Najlepsze butelkowane są pod nazwiskiem rodziny – Iukuridze Family Reserve. Tutaj młodsze brandy (VS i VSOP) zestawiane są z własnych ukraińskich winiaków, zaś XO to ponad dziesięcioletnie winiaki z piwnic Sarajishvili w Tbilisi, dodatkowo finiszowane na Ukrainie w beczkach z francuskiego dębu. Inne linie brandy to: Shabo XO z oznaczeniem wieku (10-, 15- i 20-letnie), różne wariacje Shabo w wieku 3-10 lat (jedenaście różnych wersji), czy dyskontowa linia Shabsky (łącznie siedem rodzajów). Firma butelkuje też gruzińskie brandy pod marką Georgian Legend i te trunki także można było poznać i spróbować podczas WineExpo w Warszawie.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.