Destylarnia jest w miejscu dawnego opactwa, po drugiej stronie jest dom właścicieli i ruiny klasztoru Benedyktynów, którzy przybyli tu w XII wieku z Francji. Nad destylarnią wzgórza, obok wartkim strumieniem płynie rzeka Tay, która ma tu swoje estuarium i szerokim rozlewiskiem wpada do morza.
Ruiny opactwa częściowo odrestaurowano, przez ponad 400 lat zapomniane obrastały trawą. Od 1913 roku w miejscu obecnej destylarni była farma. Istniejący tu kiedyś kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja miał 59 m długości, a transepty miały 34 m długości. Bywali tu angielscy królowie. Opactwo przestało działać w 1559 roku, po tym jak dwukrotnie zostało splądrowane przez protestantów z Dundee. Częściowo spalone, potem rozebrane – kamienie świątyni posłużyły w kolejnych wiekach do budowy okolicznych domów czy ogrodzeń.
Najstarszy znany dokument dotyczący wyrobu szkockiej whisky pochodzi właśnie z Lindores Abbey. Ojciec John Cor z opactwa Lindores zapłacił cło za słód do produkcji usquebaugh. Archeologowie potwierdzili to, odkrywając ślady po gorzelni z 1494 roku.
Po 500 latach whisky wróciła do macierzy. 13 grudnia 2017 roku z alembików popłynął spirytus, którym napełniono beczki po bourbonach Old Forester i Woodford Reserve. Założycielami są Drew i Helen McKenzie Smith. Roczne moce produkcyjne to 225 tys. l spirytusu. Przy zakładzie działa visitors center, jest też odtworzona średniowieczna apteka, a w przyszłości ma także powstać miodosytnia. Drew McKenzie Smith wykorzystuje XV wieczne receptury mnichów, m.in. do likieru Aqua Vitae. W 2021 roku zabutelkowano 1494 butelki (nawiązując do daty powstania dawnej gorzelni) pierwszej trzyletniej single malt o mocy 49,4%, dostępnej wyłącznie dla członków wspierającego destylarnię 1494 Preservation Society. Whisky Lindores Abbey dojrzewa w beczkach typu hogsheads po bourbonie, beczkach typu butts po sherry oloroso i beczkach STR barrique po winach. Do dzisiaj ukazało się już ok. 30 różnych edycji ich whisky, od 2021 roku podstawę oferty stanowi whisky Lindores Abbey MCDXCIV, do jej zestawienia wykorzystano beczki po bourbonie, sherry i czerwonym winie, leżakowana jest przez ok. 40 miesięcy. Butelkowana z mocą 46%.
Wykorzystywany jęczmień rośnie w obszarze 3 mil od destylarni, odmiany concerto. Młyn przerabia dwie tony ziarna. Kadź zacierna ma 2 tony. Mają pięć zacierów w tygodniu. Pracują ok. 47 tygodni w roku. Mają cztery kadzie fermentacyjne z sosny oregońskiej po 10 tys. l. Fermentacja trwa 72 godziny i 140 godzin. Używają trzech alembików Forsyths – jeden duży wash still i dwa mniejsze spirit stills, by zapewnić większy kontakt destylatu z miedzią, a w rezultacie dać łagodniejszy smak. Destylują te różne czasy fermentacji razem. Krótsza daje lżejszy, owocowy alkohol, dłuższa bardziej oleisty, bogaty w zapach czerwonych owoców.
Polskim importerem jest Tudor House.
Wizyta w Lindores Abbey była okazją do spróbowania kilku unikatowych edycji.
Lindores The Wee Distillery Casks #696 (60,2%)
Pół roku finiszowania w beczce 50 l typu Firkin pierwszego napełnienia, wyszło tylko 60 butelek, 2 lata ex-bourbon i rok ex-oloroso. Zapach jabłek, gruszek, śliwek, moreli, lekko ziół, orzechów. W smaku oleista, sporo rodzynek, ciasteczka maślane, marcepan, migdały. Finisz długi, korzenny, rozgrzewający – cynamon, anyż, imbir, piernik, bardzo słodkie jabłka.
27,5/27,5/27,5/8=90,5
Lindores The Wee Distillery Casks #510 (59%)
Beczka po czerwonym winie, prawdopodobnie francuskim, a potem finisz w beczce Firkin. Trzy lata. Zapach słodki – jabłka, mleczna czekolada, wanilia, śliwki. W smaku dużo ostrych przypraw – pieprz, cynamon, rodzynki, suszone morele, anyż. Finisz gorzkawy – piołun, rozgrzewający – cynamon, anyż, pieprz.
27/27/27/8=89
Lindores The Distillery Cask #18/235 (62,9%)
Cztery lata w beczkach hogshead virgin oak z dębu z Thiron, 320 butelek. Zapach wanilii, wosku, świecy zapachowej. W smaku cierpka, kwaśne winogrona, gorzka czekolada, pieprz. Bardzo dużo wosku w finiszu, piołun, tymianek, orzech włoski. Trudna do picia.
26,5/27/26,5/8=88
Lindores The Distillery Cask #180140 (58,4%)
Beczka po Laphroaig, quarter cask 4,5 roku, 100 butelek. Zapach słodki, czekoladowy, z nutą dymu. W smaku dużo wosku, oliwa, gorzkie zioła, anyż. W finiszu grzyby, pieczarki, wędzenie, ser wędzony, oscypek.
24/22/21/7=74
Lindores The Distillery Cask #18/74 (61,7%)
Cztery lata, beczka po winie monbazillac, 300 butelek. Zapach słodki, maślany, ciasteczka maślane, kokosanka. W smaku wytrawne, kwaskowe, rodzynki, figi i kwaśna cytryna. Finisz slodko-kwaśny, kandyzowane cytryny, ale też czarne oliwki.
20/23/20/6,5=69,5
Lindores Abeby Friar John Cor CS Congregation Cask Charter 1 (60,2%)
Beczki: ex-bourbon, ex-sherry, STR i ex-monbazillac. Zapach tłusty – budyń waniliowy, śmietana czy nawet kwaskowy kefir, nuty drożdży, orzechów włoskich, pistacji. Smak cierpki, wytrawny, tytoń, orzechy, imbir, pieprz, kardamon. Cierpki finisz, dużo tytoniu i orzechów, pieprz i imbir, wanilia i rodzynki, daktyle.
26,5/27/27/8=88,5