Shumi to w gruzińskiej tradycji określenie najwyższej jakości wina rytualnego. Firma powstała w Tsinandali w 2001 roku, budując zakład od podstaw. Jest dwóch właścicieli Temuri Lomsadze i Zurab Merabishvili. Mają własne winnice, 200 ha w Kakheti a także na zachodzie w Radża, ale 90% upraw jest w Kakheti. Mają ok. 25 marek win, a także brandy Iori oraz chachę. Dopiero w 2014 roku rozpoczęli produkcję win z kvevri, mają ich zaledwie pięć. Do starzenia win używają francuskiego dębu, podobnie w przypadku brandy, która robiona jest z winogron saperavi i rkatsiteli (podobnie jak chacha). Destylacja brandy jest ciągła, a chacha w destylacji dwukrotnej, ale ogrzewana gazem, nie ogniem. Brandy mają: 5-, 7-, 9-letnie.
Przy zakładzie otwarto niewielkie, ale ciekawe muzeum, w nim stare naczynia do wina, a także czarki do chachy. Jest też niewielki skansen, a w nim stare urządzenia – prasa do ugniatania winogron nogami, stary aparat odpędowy czy tradycyjny gruziński piec do chleba.
Świetne wrażenie robi ich chacha starzona w dębowych beczkach, butelkowana z mocą 42%. Ma bardzo delikatny, kwiatowy i liściasty, aromat. W ustach słodka – miód, balaklawa, a nawet ciasto czekoladowe. Brandy Iori w wersji XO (40%) ma dziewięć lat spędzone we francuskim dębie. W aromacie: miód, rodzynki, tytoń. W ustach delikatna, głównie rodzynki, kakao, miód, czarna herbata.