okowita destylowana z żyta, produkt regionalny o mocy 55%, smak zdecydowanie bimbrowy. Aromat typowy dla surowego żytniego spirytusu, w ustach natomiast zamiast smaku ziarna wyczujemy suszone łodygi zboża, jakby ktoś macerował w spirytusie wysuszone badyle. Na szczęście nie czuć przedgonów i pogonów, ale chyba lepiej by Łąck skoncentrował się na tym, z czego słynie, czyli na śliwowicy i destylatach owocowych. Jeśli żytni bimber, to zdecydowanie z Podlasia lub Białostocczyzny. Na butelce Żytka umieszczono napis: „Chociaż Łącka krasi lica, jednak żytnia świat zachwyca”. Niestety, ale nie zachwyca.