Bill Lark założył destylarnię na Tasmanii w 1992 roku w Hobart. Była to pierwsza destylarnia na wyspie od 150 lat. Zainstalował alembik o pojemności 1800 l, do niego dołożył małą kolumnę na 500 l, w której robi m.in. gin. Firma specjalizuje się w whisky, którą robi z lokalnego jęczmienia, woda pochodzi z dziewiczych strumieni, torf też jest lokalny. Obok destylarni działa bar z szerokim wyborem single maltów z całego świata. Oferta własnych whisky obejmuje: Lark Classic Cask, Lark Distiller’s Selection, Lark Renaissance, Lark Single Cask, Lark Cask Strength, poza tym dwie wersje ginu Forty Spotted, brandy Lark XO, rum Quiet Cannon i likier na bazie whisky – Slainte.
Trzy whisky z destylarni Lark można znaleźć na półkach Domu Whisky przy Nowym Świecie w Warszawie. Spróbowałem i opisałem.
Lark Small Cask Aged Distiller’s Selection (46%)
Beczka po porto, butelkowane w 2011 roku, 237 butelek. W nosie sól, drożdże, krakersy, wypieczone tosty. Smak maślany i medyczny, nuta wiśni. Finisz maślany, ale to zjełczały masło.
19/18/13/5=55
Lark Small Cask Aged Renaissance (40%)
W nosie miód, stara biblioteka, zioła, jodyna. Smak zielonych orzechów, agresywne taniny beczki, gorzkie, ogryzek. Finisz też jabłkowo-ogryzkowy.
22,5/18/15/6=61,5
Lark Small Cask Aged Single Cask (43%)
Beczka po porto, butelkowane w 2012 roku, 266 butelek. W nosie toffi, maślane ciasteczka. Smak zaskakujący – asfalt, wędzone śliwki, boczek wędzony. Finisz bardzo wędzony.
19/26/23/7=75