25 października w salonie M&P Strzelecka odbyła się prezentacja regionu produkcji whisky Campbeltown. Próbowane były trzy edycje single cask. Zabutelkowana dla M&P Glen Scotia 2013 Cask 20-304-9 (57,4%) oraz dwie edycje Springbanka dostępne wyłącznie w destylarni: Springbank Distillery Exclusive 2021 (56,9%) i Springbank 13YO 2007 Red Burgundy (58,9%).
Glen Scotia 2013 Cask 20-304-9 (57,4%)
Beczka 1st fill tawny port hogshead. Butelkowanie 2021, 300 butelek. Zapach słodki, orzechowo-rodzynkowy, śliwki, gruszki, figi, rodzynki, pieczone jabłka. Smak bardzo wytrawny, dużo orzechów, drożdży, tytoń, skór, śliwki, kwaśne jabłka. W finiszu dużo tytoniu, sól, ale powraca też słodycz gruszek, pojawia się ananas, banan, ale też sadza.
4.5/5
26,5/26,5/27/7,5=87,5
Springbank Distillery Exclusive 2021 (56,9%)
Whisky z beczek po bourbonie. Zapach cynamonu, placka ze śliwkami, wanilii, gruszek, cytrusów. Smak bardzo wytrawny i słony, dużo nut skóry, tytoniu, gorzkie jabłka, gorzkie gruszki, lukrecja. Finisz także cierpki, dużo tytoniu, skóry, herbaty, kwaśnych jabłek, nuty ziołowe – anyż, rozmaryn, mięta, a także cytryny.
4/5
25,5/25,5/25,5/7=83,5
Springbank 13YO 2007 Red Burgundy (58,9%)
Zapach wypalanych traw, wrzosów, owoców. Są tu: renklody, śliwki, brzoskwinie, morele, kwaśne jabłka. I słoność. W smaku przede wszystkim sól, soja, utlenione wino, rodzynki i orzechy, daktyle, finisz przechodzi w kierunku miodowej słodyczy, daktyle, bardzo słodkie gruszki, ale też tytoń, sadza, siarka i dużo soli.
4.5/5
28/28/27/8=91
To w końcu Cambeltown czy Campbeltown?