Trzeci islandzki wieczór spędziłem z niezwykłymi brzozowymi trunkami z Foss Distillery z Mossfellsbæ. Specjalizują się w alkoholach z dodatkiem brzozy. W stalowych tankach macerują całe gałęzie, których kawałki umieszczają także w butelkach.
Eimir Vodka (40,6%)
Wódka czysta zbożowa z niewielkim dodatkiem nalewów na pędy, gałęzie i liście brzozy. Aromat delikatnie liściasty i waniliowy. Smak – słodko-pieprzny, sporo drewna, igliwia, żywicy, szyszek. Bardzo wyrazista.
Björk (27,5%)
Spirytus zbożowy połączono z sokiem z brzozy, w butelce kawałek gałęzi. Aromat bardzo brzozowy, a w smaku: cierpkość pinii, żywicy, do tego słodycz syropu (zapewne cukier), bardzo taniczne z finiszem igliwia.
Börkur (37%)
Spirytus zbożowy połączono z sokiem z brzozy oraz maceratem kory brzozy, w butelce jest kawałek gałęzi. Aromat nieco mdły, tylko brzoza, ale w smaku – niebywała gorycz, dużo tanin drewna, igliwia, żywicy. jeszcze orzeszki cedrowe, no i wciąż sok brzozowy. Podawać odrobinę po sutym obiedzie.
Birkir (36%)
W zbożowym alkoholu macerowano gałęzie, liście, pędy sosny. Aromat słodko-leśny, dużo igliwia, nuta kminku. W smaku najpierw bardzo gorzko i tanicznie – tuja, kora drzewa, szyszki, żywica, potem trochę słodyczy jagód i soku z pędów brzozy. Finisz cierpki.