osiem lat leżakowania rocznikowane, numer partii na butelce, beczki po czerwonym francuskim winie. Projekt etykiety Tomasza Lachowskiego nawiązuje do przedwojennych whisky Baczewskiego. Zapach bardzo intensywnie słodowy, słodki, jak słody karmelowe, dużo wanilii, toffie, w tle nuta mineralna i ziela angielskiego, a także delikatnie dymna, ale nie torfowa, raczej jak dym z ogniska. W ustach bardzo dużo surowego drewna, prażone ziarno, wciąż słód, ale już nie tak słodki, nuty owocowo-bakaliowe, suszone morele, cynamon, dużo cynamonu, gałka muszkatołowa, goździki pierniki. W finiszu do piernikowych przypraw dochodzą wanilia i pieprz, jakby to była beczka po rye whiskey, nie po winie czerwonym. Rozgrzewa, jest wrażenie jakby miała więcej niż deklarowane 45%.