Kalwados Comte Louis de Lauriston w Domfront

Comte Louis de Lauriston to marka kalwadosu z Domfront, wykreowana przez firmę Christian Drouin, która ma też destylarnię kalwadosu i wytwórnię cydru w regionie Pays d’Auge. Comte Louis de Lauriston to firma blenderska, przechowują w beczkach stare i nowe destylaty, mieszają je, oferują też wiele kalwadosów rocznikowych. Region Domfront ma własną apelacje kalwadosu, a cechą charakterystyczną tego regionu Normandii jest bardzo duży udział gruszek w destylacie (gruszki potrafią stanowić nawet do 80% nastawu przy niektórych destylatach). Robi się tu też gruszkowy cydr oraz likier z gruszek i kalwadosu, odpowiednik jabłkowego Pommeau de Normandie, ale jak na razie bez własnej apelacji.


Mistrzem piwnic Comte Louis de Lauriston jest Guillaume Drouin, ale firma skupia 40 gospodarstw, które dostarczają alkohol, w sezonie zbioru jabłek korzystając z mobilnej destylarni. Ich kalwadosy destylowane są jednokrotnie, robione w 50-70% z normandzkich gruszek, a w mniejszości z jabłek, zbieranych z ziemi – dojrzałych, które spadły z drzew. Nazwa kalwadosu jest hołdem dla polityka z Domfront, Louisa Lauristona, który w 1962 roku zaczął skupować alkohol nielegalnie pędzone przez rolników z regionu. Był to napięty czas zmieniających się regulacji prawnych i podatkowych, rolnicy nie chcieli płacić za destylowany na własne – jak twierdzili – potrzeby alkohol, z tego powodu wybuchały co jakieś czas zamieszki. Pomysł Lauristona miał być formą kompromisu, rolnicy dostarczali mu nadwyżki destylatu, on płacił za alkohol podatek, jednocześnie tworząc jego zapasy i poddając surowy jabłkowy spirytus starzeniu w dębowych beczkach. Pomysł okazał się być genialny, w ciągu kolejnych 15 lat nielegalna produkcja zanikła, a Lauriston zgromadził wielkie zapasy kalwadosu. Osobna apelacja Domfrontais została wprowadzona w 1997 roku (apelacja zbiorcza dla kalwadosu jest od 1942 roku, od 1996 roku osobno dla regionu Pays d’Auge). W tym samym roku piwnice znane dziś jako Lauriston zostały przejęte przez Christiana Drouina. Produkcja kalwadosu jest tu kooperatywą, każdy, kto tu dostarcza kalwados – 40 rolników – jest współudziałowcem. Ponad 50 lat temu było w regionie Domfront 30 tys. producentów kalwadosu, dziś jest ok. 300.
Magazyny w Domfront można zwiedzać, jest tu też przewoźny aparat do destylacji, na miejscu odbywają się degustacje. W piwnicach dojrzewają destylaty zarówno zupełnie świeże, jak i najstarsze jakie zachowały się w regionie – jeszcze z czasów, kiedy było to bimbrownictwo, czyli z lat 60. XX wieku. Miałem okazję próbować m.in. rocznik 1963 z beczki oraz roczniki 1958 i 1959 z butelek, są doskonałe. Proces starzenia zaczyna się w wielkich dębowych beczkach, potem w mniejszych, używanych, także po słodkich winach jak sherry, ale też po koniaku. Firma nie używa niemal w ogóle nowych beczek, jest ich zaledwie kilka dla celów eksperymentalnych. – Uważam, że nowe beczki nie są dobre dla kalwadosu, psują jego owocowy charakter – mówi Guillaume Drouin. – Osobiście uważam, że beczki po słodkich likierowych winach bardzo ładnie dopełniają trunek, staram się jednak oferować szeroką gamę różnych kalwadosów, bo każdy ma inny gust.
W magazynie w Domfront jest tu duże odparowanie, ponad 3,5% rocznie staje się udziałem aniołów (średnio w regionie jest to 2%), ponieważ używają głównie małych beczek. Jabłka są fermentowane i destylowane na farmach, wszyscy w regionie używają przewoźnych kolumn do destylacji, które mają wydajność 500-1000 l dziennie. Późną jesienią każdego roku surowy spirytus trafia do beczek firmy Comte Louis de Lauriston.
Podstawa ich oferty to cztery kalwadosy. Fine jest starzony dwa lata w używanych beczkach, lekki, bardzo owocowy, można w nim odnaleźć aromaty śliwek czy brzoskwiń, choć głównie jabłka i gruszki, łagodny. Reserve starzone jest 3-6 lat, w smaku więcej czuć wanilii, przypraw korzennych. VSOP to mieszanka destylatów 5-12 letnich – bardzo dojrzałe owoce, w smaku trochę wanilii i przypraw korzennych. Hors d’Age ma co najmniej 12 lat, złożony smak, długi finisz, wyraźny wpływ drewna. Na jedną butelkę potrzeba 20 kilo jabłek. Firma ma też rocznikowe edycje począwszy od 1958 roku oraz luksusowy kalwados z jabłkiem w środku – duże jabłka dorastają na drzewie w butelce, jest tego mniej niż 10 tys. butelek rocznie. Poza tym firma produkuje cydr o gorzkim, wytrawnym smaku charakterystycznym dla jabłek z Normandii oraz likiery z jabłek i gruszek.

 

 

SONY DSC
Guillaume Drouin

SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.