Musztardówka, najlepsza po obiedzie

Nareszcie musztarda po obiedzie będzie kojarzyła się z czymś pozytywnym. Łukasz Gołębiewski, ekspert alkoholi wysokoprocentowych, wydawca Spirits.com.pl i „Aqua Vitae” oraz Michał Płucisz, założyciel Wolf & Oak właśnie wprowadzili na rynek nowy trunek. Wódka smakowa Musztardówka zadebiutowała podczas spotkania degustacyjnego zorganizowanego w formule hybrydowej (offline i online) w poniedziałek, 20 czerwca 2022 roku.

W wydarzeniu wzięli udział obaj twórcy trunku. Łukasz Gołębiewski, pomysłodawca receptury, wielki fan musztardy, od dawna chciał stworzyć trunek z gorczycy. Wiadomo było, że Michał Płucisz podejmie wyzwanie – Ja nie zrobię wódki z gorczycy? Potrzymaj mi… destylat – powiedział ponoć, kiedy zapoznał się z pomysłem, choć przyznał, że koncepcja na początku wydała mu się nieco odjechana. Co ciekawe, poszukując odpowiedniego surowca, Michał trafił do plantatora, który przypadkiem okazał się… akcjonariuszem Wolf & Oak i kiedy lepiej poznał projekt, oddał gorczycę na zasadach niekomercyjnych. Receptura okazała się na tyle niestandardowa, że nawet Łukasz Czajka, czołowy polski ekspert w dziedzinie historii alkoholi wysokoprocentowych, który uczestniczył w premierze, przyznał, że nie słyszał dotąd o wódce z gorczycy.
Podczas spotkania można było spróbować Musztardówki w dwóch wersjach – oficjalnej, zabutelkowanej (i zasłoikowanej!) z mocą 41% oraz przygotowanej specjalnie na premierę, niedostępną w sprzedaży wersję o mocy 51%. Alkohol był destylowany w miedzianym alembiku, powstała jedna partia w liczbie zaledwie kilkuset butelek (700 ml) i słoików (350 ml).
Musztardówka zebrała bardzo dobre opinie. Przede wszystkim odebrano ją jako alkohol do picia, czyli pijalny, przystępny trunek, który znakomicie paruje się z daniami kuchni polskiej i potrawami z grilla. Dla mnie, w aromacie wyczuwalne nuty owoców i prażonego ziarna, przypominające mi nieco destylaty z żyta, do tego nieco mielonego, białego pieprzu, gorczycy i odrobina nut trawiastych, które kojarzą mi się z niektórymi grappami. Wiele z tego się potwierdziło, bo bazą wódki jest żytni rektyfikat z dodatkiem okowity winogronowej, do którego dodano ziarna białej gorczycy i w niewielkiej ilości czarny pieprz. Wszystko to razem przedestylowano do mocy ok. 80% i rozcieńczono z wodą.
Wódka ma delikatny, przyjemny smak. Najpierw owocowa, potem nieco pikantnej zbożowej słodyczy, wreszcie odrobina goryczki, która przypomina skórki z winogron. W finiszu orzechy i czarna herbata. Wszystko dobrze zbalansowane, alkohol nieźle ukryty. Wersja 51% bardziej charakterna. W zapachu więcej pestek owoców, niedojrzałe winogrona. W smaku bardziej pikantna, szorstka z dłuższym finiszem z chilli. Myślę, że beczka, zwłaszcza mocniejszej edycji bardzo dobrze by zrobiła.
Oprócz Musztardówki, uczestnicy spróbowali także innych specjałów Wolf & Oak. W kieliszkach degustacyjnych pojawiły się trunki, które zyskały już uznanie konsumentów: Wilczy Gin, Wódka torfem wędzona oraz sztandarowa Wódka Żytnia.
Jest się z czego cieszyć. Mamy na rynku nowy, pijalny, zacny trunek. Niezobowiązujący, sprawdzający się i w degustacji, i swobodnej konsumpcji. Ciekawa receptura, swojska nazwa, wysoka jakość. Niech tylko ta nazwa za bardzo nie zwiedzie. Musztardę w smaku nie łatwo wyczuć, za to jej serwowanie po obiedzie jest jak najbardziej wskazane. I to w temperaturze pokojowej.

Marcin Młodożeniec

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.