W czerwcu w linii Soplica Gorzka zadebiutowały trzy nowe warianty: Koleżeńska z orzeszkami Cola, Figlarna z figą oraz Niezłe Ziółko z chmielem. Wszystkie robione są na bazie oryginalnej receptury maceratów m.in. pomarańczy i ziół, butelkowane z mocą 28%. Wreszcie miałem okazję ich spróbować.

Soplica Gorzka Koleżeńska z orzeszkami cola (28%)
Przyjemny aromat… coli, może nie tyle Coca-Coli, co np. Cofoli, albo napoju Dr Pepper. W tle są zioła i przyprawy korzenne, m.in. czuć miętę, cynamon, także cytrusy. Ładnie, harmonijnie to ułożone. W ustach już mniej coli, więcej cytrusów, zwłaszcza limonki i pomarańczy, są gorzkie nuty piołunu, może werbeny, jest mięta, sporo goździków, cynamon, gałka muszkatołowa, może też lukrecja – czuć dużo w ustach. Finisz zaskakuje, bo pozostaje posmak gorzkiego twardego piernika i gorzkiego cytrusa, albedo, może grejpfruta, gorzkich pomarańczy. Jest też wyczuwalny anyż, jest cola. Bogata, smaczna i nie przesadnie słodka receptura. Na lodzie aromat jest prostszy, głównie czuć napój o smaku coli, mniej słodki i delikatniejszy niż Coca-Cola czy Pepsi, w smaku za to wybija korzenność, pierniczki i cynamon. Zapewne wbrew trendom, sugeruję schłodzić, ale pić bez lodu. Ewentualnie wrzucić plasterek cytrynu czy pomarańczy i dodać wody sodowej, tylko nie za dużo, pół na pół wystarczy.
25/25/25/7=82

Soplica Gorzka Niezłe ziółko z chmielem (28%)
Przyjemny, rześki, wyrazisty, cytrusowo-gorzki aromat amerykańskich chmieli, jeśli ktoś lubi piwo IPA, to będzie zadowolony. Chmiel jest czysty i mocny, trudno znaleźć dla niego korzenne tło, jeśli już to pewną słodycz, która kojarzy się z miodem. W ustach cierpko, kwaskowo, cytrusowo i chmielowo, jest też odczuwalna słodycz, ale nie nadmierna, raczej dobrze wyważona. To jest po prostu smaczne. W finiszu można wyczuć przyprawy – zwłaszcza imbir, goździki, jest też więcej słodkiego cytrusa, jak pomarańcze, niż w aromacie i pierwszym smaku. Ale jest też piwna, chmielowa goryczka. Bardzo lekkie, zaskakująco smaczne. Na lodzie jest rześkość, kwaskowość i goryczka. Przyjemnie smakuje z porcją wody sodowej. Bardzo udany smak, na każdą porę roku.
26/26/26/7=85

Soplica Gorzka Figlarna z Figą (28%)
Aromat jest słodki, ale nie przesadnie, mocno owocowy – jest świeża zerwana z drzewa figa (ze skórką), nie suszona, ale też są tu nuty moreli, opuncji oraz miodowe i korzenne, piernikowe, też anyż. W ustach najsłodsza z trzech nowości, a jednocześnie w ogóle nie „gorzka”, za to pojawia się nuta wanilii, jest też jakby orzech laskowy. Raczej deserowe (choć jest lekka kwaskowość), na pewno nie tak uniwersalne jak cola czy chmiel. W finiszu trochę kajmaku, trochę nawet jakby maku, bardzo dojrzała figa, morela, wyraźnie cynamon. Dodanie lodu rozkłada aromat, zamiast figowy, robi się morelowy, albo brzoskwiniowe Ice Tea, ale w ustach likier robi się bardziej rześki. Najbardziej mi smakuje w formie long drinka z dużą ilością wody sodowej. Najmniej atrakcyjna z trzech nowych receptur.
24,5/24/24/6,5=79
Ogólne wrażenie – zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że to będą tak udane likiery. Dla mnie zdecydowanie wygrywa chmiel, ale zapewne hitem imprezowym będzie wersja koleżeńska. Figa – raczej koktajlowa.