tani i powszechnie dostępny rum rodem z Jamajki. Jak reklamuje jego dystrybutor, koncern CEDC: „Old Pascas to powiew egzotyki, który daje możliwość rozkoszowania się tym co najlepsze w Karaibach”, ale ma to niewiele wspólnego z prawdą, zwłaszcza w wersjach podstawowych – Old Pascas Blanco i Old Pascas Negro – są to zupełnie nieudane mieszanki, który obok tego, co najlepsze na Karaibach nigdy nie leżały. Znacznie lepsze są droższe wersje, jak np. starzony w beczkach i bardzo mocny (73%) Old Pascas 73.
Czarny trochę gorszy od Kapitana Morgana ale bez tragedii. Ale co by nie było , rumy z klasy 40zł są generalnie przeznaczone do drinków a nie do picia solo 🙂
Białego nie piłem , ale jak na razie z białych , pierwszy zdatny naprawdę do picia solo to Havana 3 y.o moim zdaniem , tańszych nie ma co – smakują jak wódka z aromatem