Od dawna trwają spory badaczy i archeologów, na temat tego, kiedy i z czego ludzie zaczęli wytwarzać alkohol. Zapewne pierwszy alkohol powstał przez przypadek, być może gdzieś jakieś owoce zmieszane z wodą deszczową poddały się działaniu dzikich drożdży i przefermentowały. Łatwość z jaką cukier zamienia się w alkohol sprawia, że początki napojów wyskokowych giną gdzieś w odmętach wieków. Archeolodzy wciąż jednak znajdują jakieś coraz starsze ślady świadomej działalności człowieka w tym zakresie.
Niedawno w jaskini Raquefet w Izraelu badacze znaleźli prymitywny „browar” sprzed 13 tys. lat. Wcześniej na terenach dzisiejszego: Iranu, Gruzji, Armenii czy Azerbejdżanu znajdowano ślady produkcji wina sprzed 12-12,5 tys. lat. Inne badania wskazują, że jeszcze wcześniej fermentowano miód lub figi czy daktyle. Chińczycy uważają, że to oni jako pierwsi stworzyli alkohol z ryżu – nie tylko wino, ale także jako pierwsi dokonali destylacji.
Piwo na północ od Hajfy wytwarzał lud zaliczany przez naukowców do kultury natufskiej. Zachowały się wydrążone w skale kadzie fermentacyjne. O ich przeznaczeniu naukowcy dowiedzieli się dzięki analizie biochemicznej, która nawet po upływie tysięcy lat potrafi odnaleźć dowody na obecność alkoholu. Lud zamieszkujący ten teren nie znał jeszcze rolnictwa, prawdopodobnie fermentowane było dziko rosnące zboże.
Odkrycie jest o tyle zdumiewające, że dotąd uważano, że historia piwa zaczyna się ok. 6000 lat temu. Sumerowie przygotowywali piwo z orkiszu. Zachowane do dzisiaj pozostałości produkcji na szerszą skalę pochodzą sprzed 3700 lat, z Hierakonpolis czy z Tell el-Farcha w Egipcie. W Hierakonpolis archeolodzy odnaleźli sześć kadzi o pojemności 390 l. Pozostałości browaru i słodowni sprzed 2500 lat odkryto także na Cyprze, w Kissonerga-Skalia koło Pafos.